Kiepski początek Zetkamy

Mimo nadsubskrypcji w ofercie publicznej, pierwszego dnia notowań prawa do akcji (PDA) Zetkamy sporo straciły na wartości.

Mimo nadsubskrypcji w ofercie publicznej, pierwszego dnia  notowań prawa do akcji (PDA) Zetkamy sporo straciły  na wartości.

Zetkama uplasowała na rynku emisję o wartości 11,9 mln zł. Do inwestorów giełdowych trafiło 850 tys. walorów sprzedawanych po 14 zł, czyli po cenie równej dolnemu pułapowi widełek cenowych (14-17 zł). Dla Riverside tanio, dla rynku drogo W publicznej ofercie sprzedano tylko walory nowej emisji (seria C). Ze sprzedaży 1,67 mln istniejących akcji wycofał się fundusz venture capital Central Europe Valves. Posiada łącznie blisko 2,45 mln papierów, co stanowi 62,7% w podwyższonym kapitale. - Nie sprzedawaliśmy swoich akcji, ponieważ uznaliśmy, że ustalona cena była zbyt niska - stwierdził Piotr Misztal, partner w funduszu Riverside, który jest właścicielem Central Europe Valves. Mimo że emisja akcji zakończyła się dużą nadsubskrypcją (redukcja przekroczyła 80%), podczas debiutu nie było wielu chętnych do kupowania papierów producenta armatury przemysłowej z Kłodzka. Na otwarciu PDA Zetkamy zostały wycenione na 12,6 zł, czyli 10% poniżej ceny emisyjnej. W pierwszej godzinie notowań kurs spadał nawet o ponad 18%. Później odrobił część "strat". Na zamknięciu piątkowej sesji wyniósł 8,93 zł. Instytucje niezainteresowane Fatalny debiut Zetkamy można tłumaczyć małym zainteresowaniem spółką ze strony inwestorów instytucjonalnych. Pierwotnie do instytucji miały trafić wszystkie nowe akcje oraz milion papierów sprzedawanych przez Riverside. Ostatecznie inwestorzy kwalifikowani nabyli w ofercie publicznej tylko 29 tys. walorów, a blisko 821 tys. sztuk trafiło do drobnych graczy. Fuzja na horyzoncie? Spadków zapewne nie wywołały informacje płynące ze spółki. Te nie są bowiem złe. Zetkama wypełniła prognozę za 2004 rok. Przy sprzedaży na poziomie 72 mln zł, zarobiła na czysto 2,15 mln zł. Wpływy z emisji chce przeznaczyć głównie na inwestycje zwiększające moce produkcyjne. - Debiutujemy na giełdzie, ponieważ potrzebowaliśmy pieniędzy na dalszy szybki rozwój spółki. Ruszamy z zakupami maszyn i urządzeń - powiedział w piątek dziennikarzom Leszek Jurasz, prezes Zetkamy. Dodał, że spółka nie wyklucza przejęcia lub połączenia z innym krajowym producentem armatury. - Widzimy możliwość ekspansji i zapraszamy do rozmów polskich producentów. Rozmowy są prowadzone. Według założeń, w tym roku przychody Zetkamy mają wzrosnąć do 78 mln zł, a zysk netto do 4,1 mln zł (5,7 mln zł wg MSSF).

Reklama

Krzysztof Woch

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Kiepska | PDA | początki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »