Koncerny paliwowe: Orlen zastąpi Łukoila na Węgrzech i na Słowacji
185 stacji, które przejmiemy na Słowacji i na Węgrzech zmieni nazwę na Orlen. Dotyczyć to także 79 stacji niezależnego operatora na Węgrzech, który korzysta obecnie z marki Łukoil - poinformował w piątek PKN Orlen.
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
Grupa Orlen, po finalizacji połączenia z Grupą Lotos oraz po przejęciu stacji paliw od MOL, planuje rebranding wszystkich 185 stacji na Węgrzech i na Słowacji na markę Orlen. Wśród nich znajdzie się 79 stacji na Węgrzech pod marką Łukoil, prowadzonych obecnie przez prywatnych udziałowców, którzy użytkują tę markę na podstawie licencji - poinformował w piątek PKN Orlen.
Zaznaczono, że nowe stacje na rynkach Europy Środkowej są kluczowe z punktu widzenia strategii rozwoju sieci detalicznej koncernu.
PKN Orlen podał, że przejmie 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji na Słowacji, co zwiększy udziału stacji zagranicznych w sieci Orlenu do poziomu ponad 45 proc. w 2030 r. Obecnie stanowią one 37 proc. całej sieci polskiego koncernu. Po finalizacji transakcji PKN Orlen uzyska ponad 7 proc. udział w rynku węgierskim i będzie tam czwartym koncernem pod względem ilości stacji. Również na Słowacji sieć Orlen wzrośnie do ponad 60 obiektów - stwierdzono w komunikacie.
"Rozszerzamy naszą sieć sprzedaży detalicznej i równolegle rozważamy dalszą ekspansję, tak aby zgodnie ze strategią, do 2030 r. w regionie pod polską marką Orlen działało co najmniej 3,5 tys. stacji. Akwizycja stacji na nowych rynkach jest elementem realizowanego przez nas procesu budowy multienergetycznej firmy" - dodał prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Podkreślił też, że "tylko silna, zdywersyfikowana firma zagwarantuje bezpieczeństwo polskiej gospodarki i obywateli w obszarze dostaw paliw i energii w akceptowalnych cenach".
"Jest to szczególnie ważne dziś, w kontekście zagrożeń, których jesteśmy świadomi, nie tylko na rynku energetycznym" - zaznaczył Daniel Obajtek.
Orlen zwrócił także uwagę, że fundamentem fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos jest umowa z Saudi Aramco. Oznacza ona zacieśnienie relacji PKN Orlen ze stabilnym partnerem, największym koncernem paliwowym na świecie, z ogromnym doświadczeniem i technologiami, które umożliwią dalszy dynamiczny rozwój połączonego koncernu.
"PKN Orlen i Lotos potrzebują dalszego rozwoju a współpraca z partnerem z Bliskiego Wschodu może zdecydowanie ułatwić utorowanie drogi do nowych projektów modernizujących grupę. Umowa obejmuje także zabezpieczenie dostaw ropy naftowej na poziomie 20 mln ton rocznie co pokryje 45 proc. zapotrzebowania nowej zintegrowanej Grupy w Polsce, Czechach i na Litwie" - podkreślono w komunikacie.
Oczekujemy obniżenia marży przez PKN Orlen; koniec z zarabianiem i chwaleniem się zyskami - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Rządzący muszą doprowadzić do obniżki cen paliw, szczególnie w okresie przedwakacyjnym; jeśli do tego nie dojdzie KP-PSL złoży swój projekt ustawy - dodał.
Według niego, "od lutego do dziś ceny paliw wzrosły o blisko 40 procent, a spółki paliwowe chwalą się zyskami". Dodał, że "to żerowanie na wojnie, kosztem Polaków" i że "te spółki powinny podzielić się zyskami".
"Oczekujemy obniżenia marży przez Orlen. Koniec z zarabianiem i chwaleniem się zyskami. Rządzący muszą doprowadzić do obniżki cen paliw, szczególnie w okresie przedwakacyjnym. Jeśli do tego nie dojdzie w ciągu kilku dni, złożymy projekt ustawy" - zapowiedział prezes PSL.
Szef ludowców zwracał też uwagę, że tona ekogroszku kosztuje już ponad 3 tys. zł. "Żadna trzynasta i czternasta emerytura nie rekompensuje emerytom wzrostu cen paliw, ekogroszku i energii" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Lider PSL pytał też o to, jaki rząd ma plan wyjścia z tej kryzysowej sytuacji. "Kiedy chciwość, pazerność i drożyzna się skończy?" - mówił.