Koszmar na budowie Orlenu? Media donoszą o skandalicznych warunkach
Na budowie kompleksu Olefiny III w Płocku - jednej z flagowych inwestycji Orlenu - miały panować skandaliczne warunki. Opisują je dziennikarze TVN i "Gazety Wyborczej". Pracownicy mieli mieszkać w koszmarnych warunkach, pojawiają się także oskarżenia o stosowanie przemocy i brak wypłaty wynagrodzenia.
Na budowie flagowej inwestycji Orlenu miały panować dramatyczne warunki. Chodzi o budowę kompleksu Olefiny III. Główny wykonawca projektu, koreański koncern Hyundai, zatrudnia tam dziesiątki podwykonawców. Firmy te zatrudniają pracowników pracujących na budowie, głównie obcokrajowców. Na budowie pracuje około 6 tysięcy osób.
O tym, co mieli znosić pracownicy, donoszą dziennikarze programu "Uwaga" TVN i "Gazety Wyborczej". Rozmawiali między innymi z byłymi pracownikami budowy - Libinem i Balu z Indii.
"Pracowali przy jednej z flagowych inwestycji Orlenu i zostali bez pieniędzy, ubezpieczenia, dokumentów i bez pozwolenia na pracę" - czytamy na portalu TVN24. Przed kamerą programu "Uwaga" opowiadali, jak musieli mieszkać w nieludzkich warunkach - "po pięćdziesiąt osób w budynku, po sześć-osiem osób w pokoju. Na całe piętro mieli do wykorzystania jedną łazienkę".
Za swoją pracę nie otrzymywali regularnej wypłaty - czytamy także. Kiedy Libin, jeden z bohaterów reportażu, zwrócił się w tej sprawie do swojego przełożonego, miał usłyszeć: "Nie chcesz pracować, to idź sobie. Zabieraj bagaż i idź". Obiecane wynagrodzenie na budowie miało wynosić 23 złotych za godzinę przy pracy po 10 godzin dziennie, przez 6 dni w tygodniu.
- Od dziesięciu lat wyjeżdżam za granicę. Pracowałem w Dubaju, Omanie, Arabii Saudyjskiej, od kilku lat w Polsce. Takich warunków jak w Płocku nie widziałem nigdzie. Te mieszkania nie nadawały się dla ludzi. Potraktowali nas jak niewolników, jak zwierzęta. Pierwszy raz w życiu spotkało mnie coś takiego - podsumowuje Balu, był pracownik budowy.
W miasteczku kontenerowym, które zbudował Orlen, także mają panować skandaliczne warunki - wskazuje portal. Przełożeni są oskarżani nawet o stosowanie przemocy - czytamy na tvn24.pl. - Słyszałem o przypadkach, że na przykład byli kopani w tyłek przez przełożonych - cytuje portal wypowiedź jednego z bohaterów reportażu "Uwagi", Polaka, który dłuższy czas pracował na tej budowie.