LPP wznawia działalność w Ukrainie. W Polsce rosną zakupy tańszych marek odzieżowych

Spółka odzieżowa LPP powoli wznawia działalność w Ukrainie. W zachodniej części kraju otwierane są sklepy, o co wnioskowały władze lokalne i sami pracownicy. Firma, nie bez żalu, pożegnała się też z Rosją, gdzie miała prawie 600 salonów. Kupiło je chińskie konsorcjum. Wojna przekłada się na kondycję wielu gospodarek europejskich. Wszechobecna inflacja zmusiła spółkę do kilkuprocentowych podwyżek cen towarów. Na razie nie widać spadku zakupów, ale jesienią to się może zmienić. Już teraz klienci wybierają tańsze marki.

- Wracamy do działalności w Ukrainie. Jest to związane z prośbami władz lokalnych, by normalnie funkcjonować, płacić podatki. Również pracownicy zgłaszali chęć powrotu do normalności. Na nowo otworzyliśmy sklep internetowy w kwietniu, wznowiliśmy pracę części sklepów w zachodniej Ukrainie, gdzie jest bezpieczniej. Bezpieczeństwo jest dla nas kluczowe. Otwartych jest około 60 placówek, wkrótce planujemy uruchomienie kolejnych 10-20. Rozpoczęliśmy pierwsze dostawy nowych kolekcji letnich, by asortyment był dostosowany do pory roku. Oczywiście wymagamy przedpłat za towar zanim go dostarczymy - powiedział na konferencji Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.

Reklama

Jednocześnie spółka zakończyła działalność w Rosji po dwóch dekadach rozwoju na tym rynku. Tamtejszy biznes został sprzedany konsorcjum chińskiemu. - Z żalem opuszczamy rynek rosyjski, który tak długo rozbudowywaliśmy, ale sytuacja jest poza naszą kontrolą. Dwadzieścia lat ciężkiej pracy poszło na marne - mówił wiceprezes. Rynek był perspektywiczny i bardzo rentowny, LPP myślała o dalszym rozwoju. Tylko w 2021 roku przychody w Rosji wyniosły 2,7 mld zł, w tym roku, zgodnie z planem, miały przekroczyć 3 mld zł. - Tego już nie będzie - podsumował Lutkiewicz.

Pojawiło się kilku kupców zainteresowanych zakupem rosyjskich aktywów, ale niewiele ofert było całościowych. A na takich zależało firmie. Chciała oddać w ręce jednego właściciela sklepy, towar i biuro obsługujące rosyjski biznes. Udało się, biznes trafił w ręce Chińczyków, przy czym nie mają oni prawa do używania znaków towarowych należących do LPP. Szczegóły transakcji nie są ujawniane.

LPP chce rozwijać biznes na południu Europy

Na koniec zeszłego roku firma miała 2200 sklepów w Europie i na Bliskim Wschodzie. Dziś, po sprzedaży sklepów rosyjskich, sieć liczy 1760 placówek, przy czym najwięcej znajduje się w Polsce.

Teraz spółka, do której należą marki Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay, skupi się na innych kierunkach. Lukę chce wypełnić m.in. rozwojem biznesu w krajach Europy Południowej, w tym we Włoszech, Hiszpanii i w Grecji oraz dalszym zwiększaniem sprzedaży na Zachodzie i w Polsce.

Obecnie trzy główne rynki firmy to Polska, Rumunia, Czechy i Niemcy. Działalność tu będzie dalej rozwijana, otwierane mają być przede wszystkim salony coraz bardziej popularnej marki Sinsay. Spółka zamierza wchodzić też ze sklepami tej marki do kolejnych krajów, w tym do Grecji, Włoch i Hiszpanii. Pierwsze placówki pojawią się jeszcze w tym roku w Grecji i we Włoszech, w Hiszpanii marka zadebiutuje w roku 2023. - Potencjał rozwoju na nowych rynkach jest spory. W perspektywie trzech lat chcielibyśmy mieć minimum po sto sklepów w każdym z tych krajów - mówił Lutkiewicz.

Ceny w sklepach LPP wzrosły o kilka procent

Wyprzedaż zapasów towarów, które miały trafić na rynki rosyjski i ukraiński, dopiero się zaczęła. Spółka starała się przetrzymać część kolekcji, które nadają się do oferty jesiennej, na kolejne okresy, by sprzedawać je w dobrych cenach. Pozostałe towary będą stopniowo wyprzedawane do końca tego roku.

LPP ostrożnie pozbywa się zapasów, by nie tracić marży, która i tak spada z powodu większych promocji w związku ze wzrostem zapasów, utraty wysokomarżowych rynków wschodnich, wysokiego kursu dolara, kosztów transportu oraz zwiększonego zainteresowania klientów tańszą marką Sinsay. Spółka w związku z coraz wyższymi cenami zakupu towarów od producentów musiała podnieść o kilka procent ceny w sklepach.

Lutkiewicz poinformował, że wojna uderza w gospodarki, podbijając inflację. - Taka sytuacja utrzyma się w kolejnych kwartałach. Wysoka inflacja to niższa skłonność do zakupów. Jak dotąd jeszcze spadku sprzedaży nie widzimy. Wiosną, latem utrzymuje się dobry nastrój zakupowy, jesienią jednak pewnie będzie już gorzej - mówił. Ale już od pewnego czasu widać, że klienci wybierają tańsze zakupy i coraz chętniej odwiedzają salony Sinsay.

Ambitne plany LPP utrzymane

W ostatnim czasie rośnie sprzedaż ubrań formalnych, co spowodowane jest powrotem pracowników do biur oraz okresem komunijnym. Klienci chętnie udają się na zakupy do sklepów stacjonarnych po okresie długotrwałych ograniczeń i obaw związanych z pandemią. Po wstrząsie z końca lutego, wywołanym wojną w Ukrainie, w połowie marca sytuacja w sklepach zaczęła się poprawiać. Kwiecień, maj i czerwiec charakteryzują wysokie poziomy sprzedaży. Sprzedaż online w pierwszym kwartale była na poziomie podobnym jak rok wcześniej. W maju jednak zanotowała już 40-proc. wzrost.

LPP

15 320,0000 -270,0000 -1,73% akt.: 19.04.2024, 17:57
  • Otwarcie 15 400,0000
  • Max 15 500,0000
  • Min 15 260,0000
  • Kurs odniesienia 15 590,0000
  • Suma wolumenu 2 796
  • Suma obrotów 42 943 690,00
  • Widełki dolne 13 860,0000
  • Widełki górne 16 940,0000
Zobacz również: CCC CDRL ESOTIQ

W pierwszym kwartale roku obrotowego 2022/23, który w grupie liczony jest od lutego do kwietnia, LPP zanotowała wzrost sprzedaży z 1,8 do 3 mld zł. Zysk netto z działalności kontynuowanej wyniósł w tym okresie 96,9 mln zł.

LPP podtrzymuje cele na rok 2022 zakładające wzrost przychodów (mimo wyjścia z rynku rosyjskiego) z 14 do 16 mld zł. W planach jest otwarcie ponad 400 sklepów Sinsay i około 100 pozostałych marek. Sprzedaż internetowa w tym roku ma wzrosnąć z 4 do 5 mld zł. Inwestycje w tym roku wyniosą 1 mld zł, w tym ok. 600 mln zł w rozwój sieci.

Monika Borkowska

Zobacz również:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: LPP | odzież | RESERVED | Cropp | Dr House | Mohito | sinsay | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »