Manipulacja uchodzi bezkarnie?
Zamiast specjalnego działu w warszawskiej prokuraturze - utworzenie pionu śledczego w KPWiG. Powierzenie spraw z rynku kapitałowego wybranemu sądowi lub powołanie w takim sądzie specjalistycznego wydziału jako lekarstwo na przewlekłość postępowań i niekompetencję wymiaru sprawiedliwości - to niektóre postulaty uczestników rynku, których spełnienie mogłoby pomóc w walce z manipulacją instrumentami finansowymi.
- Sprawami przestępstw giełdowych sądy zajmują się lub je rozstrzygają nierzadko po siedmiu, ośmiu latach od zdarzenia - alarmuje Robert Wąchała, p.o. dyrektora Departamentu Informacji i Analiz KPWiG.
- Tego rodzaju śledztwa są i pozostaną skomplikowane, pracochłonne i czasochłonne. Niewiele można na to poradzić - ocenia Jolanta Przybyłko z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Ale wyrok po siedmiu latach od rozpoczęcia postępowania to rzeczywiście przesada. Czy i pod jakimi warunkami to się może zmienić? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestnicy debaty "Manipulacja na rynku kapitałowym", którą PARKIET prowadził w ramach targów "Twoje pieniądze".
Osobowość roku
Wczoraj na targach "Twoje pieniądze" wręczono nagrodę Józefowi Wancerowi, prezesowi Banku BPH. Został wybrany spośród jedenastu nominowanych jako "Osobowość Roku Rynku Finansowego i Kapitałowego 2005". Rok temu, przypomnijmy, wyróżniony został Jacek Socha, minister Skarbu Państwa.
Krzysztof Jedlak