Mispol powróci do przejęć w 2008 r.

Mispol chce w najbliższych miesiącach skupić się na konsolidacji spółek przejętych w tym roku i ocenia, że może powrócić do akwizycji w drugim kwartale 2008 roku. Zarząd spółki szacuje, że w całym 2007 roku grupa Mispolu może osiągnąć 150 mln zł przychodów.

Mispol chce w najbliższych miesiącach skupić  się na konsolidacji spółek przejętych w tym roku i ocenia, że może  powrócić do akwizycji w drugim kwartale 2008 roku. Zarząd spółki  szacuje, że w całym 2007 roku grupa Mispolu może osiągnąć 150 mln  zł przychodów.

- Sądzimy, że w czwartym kwartale uda nam się utrzymać obecną dynamikę przychodów i raczej bez problemów powinniśmy dojść do poziomu 150 mln zł w całym 2007 roku - powiedział na konferencji Marek Piątkowski, prezes Mispolu.

W trzecim kwartale 2007 roku grupa Mispolu osiągnęła 53,1 mln zł przychodów, czyli o 73,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Po trzech kwartałach przychody wyniosły 117,8 mln zł.

EBITDA dla grupy wyniosła w trzecim kwartale tego roku 7,5 mln zł i była większa niż w trzecim kwartale 2006 roku o 60,9 proc., natomiast zysk netto wzrósł odpowiednio o 68,6 proc., do 5,3 mln zł. Po trzech kwartałach grupa miała 17,7 mln zł EBITDA oraz 13,3 mln zł zysku netto.

Reklama

Na wyniki grupy Mispolu, prócz spółek wcześniej wchodzących w skład grupy, złożyły się wyniki Agrovity za okres 7 miesięcy oraz wyniki spółek z grupy Bono za wrzesień.

Według prezesa Mispolu, czwarty kwartał 2007 roku nie powtórzy wyniku z trzeciego kwartału, ale powinien być lepszy niż ostatni kwartał 2006 roku.

- Ostatni kwartał roku jest dla nas zawsze najgorszy, dlatego nie należy się spodziewać, że czwarty kwartał będzie pod względem wyników taki jak trzeci. Chcemy jednak utrzymać tempo wzrostu organicznego - powiedział Piątkowski.

- Szacujemy, że przychody będą wyższe niż w czwartym kwartale 2006. Mam nadzieję, że również zysk netto będzie wyższy - dodał.

W czwartym kwartale 2006 roku Mispol miał 24,2 mln zł przychodów oraz 1,1 mln zł zysku netto.

Mispol przejął w tym roku Agrovitę Białystok, za 3,76 mln zł oraz za akcje, a także kupił, za 36,3 mln zł, 100 proc. udziałów w trzech czeskich spółkach Bono, produkujących karmę dla zwierząt.

Spółka podpisała także list intencyjny w sprawie kupna ponad 88 proc. spółki mięsnej PMB. Wartość tego kontraktu wynosi 89,5 mln zł.

- Przez najbliższych kilka miesięcy chcielibyśmy skupić się na integracji tych spółek. Myślę, że drugi kwartał 2008 roku to czas, kiedy moglibyśmy powrócić do tematu następnych akwizycji - powiedział Piątkowski.

Mispol informował wcześniej, że w trzecim kwartale może poinformować o kolejnej akwizycji.

- Nie rezygnujemy z przejęcia spółki, o której informowaliśmy, ale czekamy obecnie na wyjaśnienie pewnych kwestii. Myślę, że powrót do rozmów będzie możliwy w pierwszym kwartale 2008 roku - powiedział.

Prezes nie wyklucza, że Mispol mógłby wejść na jeden z rynków Europy Południowej poprzez akwizycję.

- Jesteśmy mocno zakorzenieni w Polsce, teraz naszymi kolejnymi celami są rynki Europy Południowej, jak np. Bułgaria czy Rumunia. Chcemy tam dotrzeć przede wszystkim poprzez sprzedaż, ale nie wykluczamy także budowy zakładu, czy akwizycji - powiedział prezes.

Dodał, że obecnie spółka rozmawia na tych rynkach o ewentualnej współpracy na zasadzie joint venture.

Spółka nawiązuje także kontakty na rynkach zachodnich. W tym roku podpisała kontrakt z Tesco w Wielkiej Brytanii i pierwsze partie towaru wysłano tam w sierpniu. Kolejnymi rynkami powinny być Holandia i Hiszpania.

Mispol informował wcześniej, że dzięki przejęciu spółek Bono chce znaleźć się w pierwszej trójce firm z branży pet food w Polsce i regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

- Wydaje nam się, że w Polsce realnie możemy osiągnąć drugą pozycję na tym rynku. Myślę, że jest to kwestia trzech do pięciu lat - ocenił prezes.

Dodał, że zajęcie takiej pozycji, na rynku rosnącym rocznie o 7- 10 proc. oznacza konieczność wzrostu sprzedaży spółki w tym segmencie o 15-20 proc. rocznie.

Mispol poinformował także o planach inwestycji w zwiększenie mocy produkcyjnych i sieci dystrybucji.

- Chcemy zwiększyć moce o 20 do 40 proc. w segmentach: konserwy i pasztety, dania gotowe oraz pet food, a także zwiększyć sieć delikatesów należących do PBM. Przeznaczymy na ten cel kilkanaście lub małe kilkadziesiąt milionów złotych - powiedział Piątkowski.

Dodał, że sieć delikatesów PMB "U Rzeźnika" może na koniec 2008 roku liczyć nawet 100 sklepów. Obecnie spółka posiada ich około 40.

Środki na inwestycje będą pochodziły głownie z kredytów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bono | przejęcia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »