Mniej mięsa na giełdzie
Fińsko-duńska spółka Saturn Nordic Holdings ogłosiła wezwanie na wszystkie akcje Sokołowa, jakie pozostają poza jej kontrolą. Producent wędlin będzie kolejną dużą spółką, która opuści warszawski parkiet.
Sokołów jest drugim (po Animeksie), największym producentem mięsa w Polsce. Na warszawskiej giełdzie zadebiutował w 1993 r.
Niewielka premia
Saturn Nordic Holding (SNH) planuje kupić 17,8 tys. papierów Sokołowa (17,5 proc. ogólnej liczby głosów). Chce w ten sposób zwiększyć swój udział w kapitale z 82,5 proc. do 100 proc. i wycofać akcje z obrotu giełdowego. Za papiery polskiego producenta mięsa będzie płacić 5,8 zł. To 11,5 proc. powyżej średniego kursu z 6 miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania. Mniej jednak niż w pierwszym wezwaniu - wtedy płacił po 6 zł. Zapisy będą przyjmowane w placówkach Biura Maklerskiego BPH od 12 kwietnia do 11 maja.
Kto przyjmie warunki?
Od kilku miesięcy spekulowano o możliwości wycofania Sokołowa z GPW. - Jestem zaskoczony ceną wezwania. Spodziewałem się wyższej, co najmniej 6 zł - ocenia Jacek Buczyński, analityk BM Banku BPH. Jego zdaniem, SNH chce wykorzystać fakt, że Sokołów - mimo dobrych wyników finansowych - był ostatnio poza centrum zainteresowania inwestorów. Stąd niska cena. Czy SNH kupi cały pakiet pozostający w rękach innych inwestorów? - Część akcjonariuszy zgodzi się pewnie sprzedać papiery. Ale trudno powiedzieć, czy wszyscy skorzystają z tej okazji - mówi analityk. Tym bardziej że inwestor oferuje za akcję zaledwie 5,5 proc. więcej od wczorajszego kursu.
Wychodzą serią
Sokołów to kolejna duża spółka opuszczająca warszawski parkiet. Do dziś z obrotu giełdowego wycofano 82 przedsiębiorstwa. Debiutów było więcej - 334. Do pierwszego wyjścia spółki z GPW doszło w 1997 r., a szczytowe pod tym względem były lata 2002 i 2003. Liczba wycofanych firm (po 19) przewyższyła wtedy liczbę debiutów (odpowiednio 5 i 6). Od początku tego roku giełdę opuściły dwie firmy: Ivax i Orfe. Sokołów będzie trzecią. To nie pierwsza spółka z branży mięsnej schodząca z GPW. W 2002 r. wycofano Morliny i Animex. W tym samym roku parkiet opuściły także Polar i Exbud Skanska. W latach 2003 i 2004 z giełdy wyszły m.in. Agros, Okocim, Stomil Olsztyn i Drosed. Rok temu zrobiły to m.in.: Poligrafia, Polifarb Cieszyn-Wrocław. Wszystkie firmy pozyskały inwestora branżowego, w efekcie czego spadła płynność akcji. Niewykluczone, że podobny los czeka inne spółki, które mają jednego dużego akcjonariusza, zwłaszcza zagranicznego.
Magdalena Graniszewska