Możliwy dalszy wzrost ceny ropy naftowej
Spotkanie członków Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) może skutkować wzrostem cen tego surowca - uważają eksperci.
Spotkanie ma mieć miejsce podczas najbliższego weekendu. W związku z tym, iż zapasy ropy są na wysokim poziomie, OPEC może podjąć decyzję o zmniejszeniu wydobycia, zatem możliwe jest kontynuowanie rozpoczętego trzy tygodnie temu trendu wzrostowego. W wypowiedzi dla TVP Info, Dyrektor Zarządzający City Index na Europę Środkową i Wschodnią Łukasz Wardyn, stwierdził, iż "dzięki trzykrotnej interwencji członków OPEC udało się zastopować trend spadkowy i jeżeli ceny dalej będą rosnąć mogą nawet osiągnąć poziom 60 dolarów za baryłkę". Mark Pervan, analityk rynku surowców grupy Australia & New Zealand Banking Group, określił natomiast obecną sytuację jako "potężną walkę popytu z podażą". Dodał, że "istnieje groźba spadku podaży, jeżeli OPEC zdecyduje się na zmniejszenie wydobycia, natomiast rynek w dalszym ciągu obawia się spadku popytu".
Słowa Pervana potwierdza fakt, iż Departament Energetyki USA przekazał dwa dni temu informację, że spodziewa się w tym roku spadku zużycia surowca o 1,38 miliona baryłek dziennie, do poziomu 84,27 milionów. Przeprowadzone analizy wykazały, iż podaż wzrosła w zeszłym tygodniu o 250 tyś. baryłek, co z kolei może się przełożyć na spadek cen ropy.
Zgodnie z kwotowaniem City Index, cena kwietniowego kontraktu terminowego na ropę naftową (US Crude Oil Apr 09 CFD) znajdowała się dziś w południe na poziomie 47,5 dolara za baryłkę. Wzrost ceny w ciągu trzech ostatnich tygodni wyniósł niemal 20 procent.
Maciej Leściorz