MSP nie będzie blokować działań Enei, która ogłosiła wezwanie na Bogdankę
Andrzej Czerwiński, minister skarbu, nie będzie blokować działań Enei, która ogłosiła wezwanie na akcje Bogdanki, choć wolałby, by znaleźli się inwestorzy dla śląskich kopalń.
"Enea potwierdza, że jest sens budowy koncernów paliwowo-energetycznych. Mam nadzieję, że inne spółki w przyszłości pójdą też w tym kierunku" - powiedział minister.
"Gdybym się bardzo postawił, to mógłbym sugerować połączenie innych firm z górnictwem, ale podchodzę z szacunkiem do działań Enei, która robi to, co uważa za dobre dla spółki" - dodał.
Minister poinformował, że nie będzie blokować działań Enei, chociaż "być może z punktu widzenia ministra skarbu nie są to działania optymalne".
"Pewnie wolałbym, żeby znaleźli się inwestorzy dla śląskich kopalń" - powiedział.
"Za rok będę mógł porównać, czy Enea wykorzystała okazję i czy inni tej okazji nie stracili, nie idąc tą drogą" - dodał.
W połowie września Enea wezwała do sprzedaży 21,96 mln akcji Bogdanki, uprawniających do 64,6 proc. głosów na WZA spółki. Cena w wezwaniu wynosi 67,39 zł za papier. Zapisy potrwają od 2 do 16 października.
Pod koniec sierpnia tego roku Enea Wytwarzanie wypowiedziała Bogdance długoterminową umowę na dostawy węgla do Elektrowni Kozienice, z zachowaniem dwuletniego okresu wypowiedzenia. Enea informowała wówczas, że umowa została wypowiedziana z uwagi na brak porozumienia między stronami co do cen węgla na rok 2016 oraz niekorzystne warunki umowy wieloletniej.
Ta informacja spowodowała przecenę papierów Bogdanki - kurs spółki zanurkował wówczas do historycznych minimów.
