Na Wall Street wzrost
Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła dość mocne wzrosty, gdyż na rynek napłynęły dobre dane z Azji, które przeważyły nad obawami o skutki ograniczenia skali luzowania ilościowego w USA, na które Rezerwa Federalna może zdecydować się w najbliższym czasie.
Na zamknięciu w USA Dow Jones Industrial wzrósł o 140,62 pkt. (0,94 proc.) do 15.063,12 pkt.
S&P 500 zyskał 16,54 pkt.(1,00 proc.) do 1.671,71 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 46,17 pkt. (1,26 proc.) do poziomu 3.706,18 pkt. najwyższego od września 2000 r.
- Doceniamy, że Dow jest na poziomie powyżej 15.000 punktów, a S&P 500 powyżej 200-dniowej średniej kroczącej, ale to wszystko dzieje się jednak przy niskich obrotach i wszyscy ciągle patrzą na Syrię - powiedział Alan Valdes, dyrektor operacji rynkowych z DME Securities.
Od początku września indeks Dow zyskał około 1,5 proc., a Nasdaq i S&P 500 po 2 proc.
- Doszliśmy do punktu, w którym wszyscy są już zmęczeni ciągłym zamartwianiem się. Możemy przejmować się obsesyjnie konfliktem w Syrii albo początkiem końca luzowania polityki monetarnej, ale ogólnie rzecz biorąc rzeczy mają się dużo lepiej niż się wydawało. Gospodarka może nie rośnie w tempie zatrważającym, ale ogólny trend zmierza w kierunku stopniowej poprawy - powiedział Bruce McCain, główny strateg inwestycyjny z Key Private Bank.
Eksport w Chinach wzrósł w sierpniu o 7,2 proc. rdr. Analitycy oczekiwali wzrostu chińskiego eksportu w sierpniu o 5,5 proc., wobec wzrostu w lipcu o 5,1 proc.
Informacje o dobrych wynikach osiągniętych przez gospodarkę chińską przeważyły nad obawami o skutki ograniczenia skali luzowania ilościowego w USA, na które Fed może zdecydować się w najbliższym czasie. Z piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy wynika, że w sierpniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 169 tys., podczas gdy w lipcu wzrosła o 104 tys., po korekcie. Analitycy spodziewali się, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 180 tys. wobec 162 tys. w lipcu przed korektą.
Pomimo gorszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy Fed zdecyduje się na ograniczenie skupu obligacji na zaplanowanym na 17-18 września posiedzeniu - uważają analitycy Morgan Stanley.
"Dane z piątku sprawiają, że rośnie niepewność co do daty rozpoczęcia wygaszania luzowania ilościowego przez Fed. Pomimo że prawdopodobieństwo rozpoczęcia wygaszania, jak i pozostawienia go bez zmian we wrześniu jest zbliżone, my wciąż oczekujemy, że Fed zdecyduje się na ograniczenie skali skupu obligacji na nadchodzącym posiedzeniu wobec postępującej poprawy w gospodarce USA i rosnących wątpliwości co do korzyści z dalszego utrzymywania skupu" - napisano w raporcie Morgan Stanley.
W centrum uwagi rynków pozostaje Syria. Choć rząd USA nie ustaje w przekonywaniu do poparcia interwencji w Syrii, rośnie prawdopodobieństwo, że Kongres nie udzieli na nią zgody. Już ok. 230 z 433 członków Izby Reprezentantów publicznie zapowiedziało, że zagłosuje przeciw bądź się ku temu skłania.
Ze spółek rosły akcje Apple po podniesieniu ich ceny docelowej do 600 USD z 575 USD wcześniej przez analityków FBN Securities.
Spadały akcje Yum Brands, właściciela sieci restauracji Taco Bell i KFC. Spółka poinformowała, że jej sprzedaż w sierpniu w Chinach spadła o 10 proc.
Ponad 30 proc. zyskał Molex, który zostanie przejęty przez koncern chemiczno-paliwowy Koch Industries za około 7,2 mld USD.
Rosły akcje Delty, która po wtorkowej sesji wejdzie w skład indeksu S&P 500. Zastąpi w nim BMC Software, który został przejęty przez Bain Capital.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze