Na warszawskiej giełdzie trwa powyborcza hossa. Królują państwowe spółki
Rosnące indeksy przy solidnych obrotach - oto obraz wtorkowej sesji na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Trwa powyborcza hossa - rynki najwyraźniej wciąż entuzjastycznie reagują na wyniki wyborów parlamentarnych. Wygrał je PiS, ale rząd najpewniej utworzy koalicja ugrupowań opozycyjnych: KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Liderami wzrostów są państwowe spółki energetyczne.
Niedługo po otwarciu wtorkowych notowań indeks największych spółek (WIG20) sięgnął poziomu 2150 pkt. W południe wzrostowy impet nieco osłabł - ok. 12.00 WIG20 znalazł się na poziomie 2116 pkt. (wzrost 1,77 proc.).
Euforia powyborcza z poniedziałku (WIG20 zakończył dzień z ponad 5-proc. wzrostem) jest więc kontynuowana we wtorek.
"Dziś w kraju uwaga nadal będzie skupiona na wyniku wyborów i jego implikacjach (tym bardziej, że nie będzie żadnych publikacji istotnych danych makro)" - przewidywali we wtorek rano analitycy PKO BP.
Już po otwarciu wtorkowej sesji Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów. PiS zdobył 35,38 proc., KO 30,70 proc., Trzecia Droga 14,40 proc., Lewica 8,61 proc., a Konfederacja 7,16 proc.
Od początku wtorkowych notowań widać, że branża energetyczna nadrabia zaległości z poniedziałku (w poniedziałek szczególnie mocno drożały banki i Orlen, jednak energetyka traciła). W poniedziałek spółkom energetycznym mogły szkodzić spekulacje dotyczące ewentualnych w tworzeniu NABE (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Narodowego) przez nowy rząd, który zostanie wyłoniony po wyborach.
Wtorek należy do PGE (Polska Grupa Energetyczna), której akcje przed południem zwyżkowały o ok. 8 proc. Później impet wzrostów nieco osłabł, ale PGE ok. 12.00 wciąż była na 6-proc. plusie.
Notowaniom spółki nie zaszkodziła informacja o konieczności utworzenia niebagatelnej rezerwy w wysokości 291 mln zł na zneutralizowanie obniżki cen prądu dla gospodarstw domowych.
Zwyżkowały też akcje Taurona i Enei (odpowiednio po 7 i 8 proc.).
Tym razem (we wtorek) nieco mniej dynamicznie zachowują się akcje Orlenu, KGHM i banków (poniedziałkowi liderzy). Jednak eksperci są zgodni, że wciąż działa powyborczy impuls, który spowodował poniedziałkowe znaczne wzrosty.
"W najbliższych dniach krajowy rynek będzie niezależny od rynków bazowych, a w centrum uwagi inwestorów pozostaną spływające coraz dokładniejsze dane nt. wyników niedzielnych wyborów" - napisali analitycy DM Alior Banku w porannym raporcie.
***