Nadzieja w funduszach

Biura maklerskie, za pośrednictwem których można realizować transakcje krótkiej sprzedaży, przyznają, że usługa ta nie ma szans rozwoju, jeśli nie zwiększy się baza pożyczkodawców. Problem w tym, że najlepsi kandydaci, czyli fundusze emerytalne, i inwestycyjne nie mają takiej możliwości prawnej.

Biura maklerskie, za pośrednictwem których można realizować transakcje krótkiej sprzedaży, przyznają, że usługa ta nie ma szans rozwoju, jeśli nie zwiększy się baza pożyczkodawców. Problem w tym, że najlepsi kandydaci, czyli fundusze emerytalne, i inwestycyjne nie mają takiej możliwości prawnej.

Krótką sprzedaż, czyli możliwość zarabiania na spadkach kursów papierów wartościowych oferują zaledwie cztery biura maklerskie - ING Securities, DI BRE Banku, Erste Securities oraz DM BZ WBK, z czego DM BZ WBK udostępnia tą usługę od czterech dni. Trudno się jednak dziwić skoro zainteresowanie giełdowych graczy krótką sprzedażą jest znikome. Przyznają to zarówno same biura maklerskie, jak i przedstawiciele warszawskiego parkietu. Powody można mnożyć, choć najistotniejszy stanowi brak pożyczkodawców. Biura robią co mogą, by stworzyć odpowiednią bazę chętnych do pożyczenia papierów. Póki co wypracowanie dobrej i wystarczającej bazy jest niezwykle trudne. Zdecydowanie najlepszymi pożyczkodawcami są bowiem inwestorzy długoterminowi, najlepiej w postaci funduszy emerytalnych i inwestycyjnych. Niestety instytucje te nie mają takiej możliwości prawnej - powiedział PG Adam Atmański, makler ING Securities.

Reklama

Z kolei według Sławomira Klepka, analityka Erste Securities istnieje kilka funduszy inwestycyjnych posiadających teoretyczną możliwość pożyczania papierów. W praktyce jednak transakcje te utrudniają banki, w których fundusze deponują swoje walory. W kwestii tej brakuje więc odpowiednich i przejrzystych procedur prawnych - stwierdził S. Klepek.

Problem stanowi także stopień formalizacji transakcji krótkiej sprzedaży. Proszę zauważyć, że każda operacja aranżowana jest indywidualnie. Zgłasza się więc klient przekonany, że cena danego papieru niebawem spadnie. Zamierza pożyczyć akcje od biura, które jak najszybciej powinno znaleźć pożyczkodawcę. I tu pojawia się problem. Nie dość, że trudno znaleźć chętnego, to dodatkowo kwestie formalne są na tyle uciążliwe, że nie da się tego załatwić od ręki. Efekt? Cena papieru spadła, a biuro nie zdążyło zaaranżować transakcji, lub zrobiło to zbyt późno, czyli w momencie, kiedy spadek był już znacznie mniejszy od zakładanego przez inwestora. Trudno się więc dziwić, że odstrasza to potencjalnych graczy - wyjaśnił A. Atmański z ING. Jego zdaniem problem ten dotyczy głównie giełdowych spekulantów (zwłaszcza wśród inwestorów indywidualnych), którzy dominują na warszawskim parkiecie.

Klienci ci lubią płynne spółki i szybkie transakcje. Natomiast w opinii Hanny Pobudkiewicz, głównej specjalistki od spraw sprzedaży w DI BRE Banku, niewielkie zainteresowanie krótką sprzedażą można tłumaczyć także faktem, iż nie ma jednoznacznej regulacji prawnej precyzującej, czy w przypadku zysku należy płacić podatek dochodowy. Zgłosiliśmy tą wątpliwość do Ministerstwa Finansów, jednak jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi - skonkludowała.

W krótkiej sprzedaży mogą znaleźć się wyłącznie papiery tych spółek, których kapitalizacja wynosi co najmniej 250 mln zł, a średnia dzienna wartość obrotu za ostatnie dziesięć sesji jest nie mniejsza niż 1 mln zł. Obecnie kryteria te pasują do niespełna 20 spółek. Być może zmieni to nowelizacja rozporządzenia Rady Ministrów, nad którą (według niepotwierdzonych informacji) prowadzone są prace. Jednak zdaniem Piotra Szeligi, wiceprezesa GPW, w obecnej sytuacji zwiększenie liczby spółek, których akcje mogłyby być przedmiotem krótkiej sprzedaży będzie tylko innym krawatem do tej samej koszuli.

Krótka sprzedaż

Transakcja ta oznacza sprzedaż pożyczonych papierów wartościowych na giełdzie i późniejsze ich odkupienie po niższej cenie. Inwestor zakłada, że w najbliższym czasie kurs danej spółki spadnie. Wtedy pożycza te akcje od biura maklerskiego (które jest pośrednikiem), a następnie sprzedaje je na giełdzie. Następnie inwestor odkupuje papiery po niższym kursie, zarabiając na różnicy między ceną sprzedaży (kiedy wycena była wysoka), a ceną odkupu (kiedy wycena była niska). Transakcja ta daje możliwość zarabiania na spadkach papierów.

Spółki mogące być przedmiotem krótkiej sprzedaży

Agora, BIG BG, BPH PBK, BRE Bank, BZ WBK, ComputerLand, Elektrim, Kęty, KGHM, Kogeneracja, Orbis, Pekao, PKN Orlen, Prokom, Softbank, Świecie, TP S.A.

Biura oferujące krótką sprzedaż

ING Securities, DI BRE Banku, Erste Securities, DM BZ WBK

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | Santander Bank Polska | ing | fundusze emerytalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »