NG2 w XII rozpocznie budowę magazynu, na razie nie przeprowadzi emisji

\NG2 chce w ciągu trzech najbliższych lat zwiększyć swój udział w rynku do ponad 20 proc., z obecnych 12-13 proc. Spółka zamierza w grudniu rozpocząć inwestycję w centrum logistyczne, ale na razie nie planuje skorzystać z możliwości emisji akcji na jej sfinansowanie.

\NG2 chce w ciągu trzech najbliższych lat zwiększyć swój udział w rynku do ponad 20 proc., z obecnych 12-13 proc. Spółka zamierza w grudniu rozpocząć inwestycję w centrum logistyczne, ale na razie nie planuje skorzystać z możliwości emisji akcji na jej sfinansowanie.

NG2 zamierza w ciągu najbliższych dwóch lat przeprowadzić inwestycje o wartości około 190 mln zł. Największa część środków, czyli 97 mln zł, zostanie przeznaczona na budowę magazynu wysokiego składowania. Inwestycja ma być wsparta środkami z UE.

- Zamierzamy ponieść pierwsze wydatki i rozpocząć inwestycję w grudniu. Bez tej inwestycji moglibyśmy mieć za dwa lata problemy z wydajnością - powiedział na poniedziałkowej konferencji Piotr Nowjalis, wiceprezes spółki.

Spółka planuje także przeznaczyć środki na rozbudowę sieci sprzedaży oraz systemów IT. NG2 szacuje, że w ciągu najbliższych trzech lat wyda około 60 mln zł na inwestycje w nowe sklepy, remonty i liftingi istniejących salonów.

Reklama

Sieć sprzedaży NG2 na koniec trzeciego kwartału liczyła 667 placówek, w tym 523 sklepy własne: 236 salonów CCC w Polsce i 33 w Czechach, 210 salonów BOTI oraz 44 butiki QUAZI. Pozostałe 144 placówki to sklepy franczyzowe, wśród których znajduje się 79 salonów CCC oraz 65 sklepów BOTI.

Spółka chce mieć docelowo 1000 sklepów w Polsce, czyli 400 lokali CCC (w tym 100 franczyzowych), 500 sklepów BOTI (w tym 100 franczyzowych) oraz 100 sklepów QUAZI. W Czechach grupa planuje rozszerzyć swoją sieć do 70 salonów CCC.

- Myślę, że ten cel jest do osiągnięcia w ciągu najbliższych 5 lat - ocenił Nowjalis.

Spółka ocenia, że powiększanie sieci sprzedaży doprowadzi do zwiększenia udziałów rynkowych.

- W ciągu najbliższych trzech lat stawiamy sobie za cel udział w rynku powyżej 20 proc. Docelowo chcemy mieć więcej, powyżej 25 proc."- powiedział wiceprezes.

NG2 informowała, że jednym ze sposobów sfinansowania inwestycji może być emisja akcji.

12 listopada akcjonariusze spółki zgodzili się na zmiany w statucie, które umożliwiają dokonanie jednej lub wielu emisji akcji. Maksymalnie spółka może wyemitować do 3.840.000 akcji, co stanowi 10 proc. kapitału.

- Większość inwestycji zamierzamy sfinansować długiem. W najbliższym czasie nie zamierzamy dokonywać emisji, szczególnie po obecnym kursie - powiedział Nowjalis.

- Zdecydujemy się na emisję, jeśli będziemy mieć dobrą cenę, w przeciwnym razie będziemy korzystać z kredytów lub nie będziemy wypłacać dywidendy - dodał prezes NG2, Dariusz Miłek, który jest też największym akcjonariuszem spółki, posiadającym pośrednio i bezpośrednio 50,44 proc. głosów na WZA.

NG2 zamierza także przeprowadzić program motywacyjny dla zarządu i kierownictwa spółki. Na ten cel może zostać wyemitowane do 2 proc. kapitału, czyli do 768.000 akcji.

Warunkiem przeprowadzenia programu motywacyjnego jest zrealizowanie przez grupę w latach 2010-2012 skonsolidowanego zysku netto na poziomie co najmniej 450 mln zł.

- Uważamy, że jest to cel ambitny, ale realistyczny. Program zakłada, że w ciągu tych trzech lat nie wydarzy się nic niespodziewanego, że będą to dobre lata - powiedział Nowjalis.

Według informacji spółki, wielkość krajowego rynku obuwniczego szacowana jest na 8 mld zł, czyli 130 mln par.

Sprawdź bieżące notowania CCC na naszych stronach

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: centrum logistyczne | sklepy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »