Niezbyt różowe wyniki

Łączny wynik netto wyniósł 614 mln zł i jest mniejszy o 10 proc. niż rok wcześniej. Rezultat poprawiają świetne wyniki KGHM. Po ich odliczeniu łączny zysk netto pozostałych emitentów to już tylko 91 mln zł. Tymczasem rok temu było to aż 259 mln zł. Z kolei łączne przychody ze sprzedaży spółek wyniosły 5,95 mld zł, czyli 5,8 proc. wyżej niż w I kwartale 2004 r. Inwestorzy spodziewali się pogorszenia zyskowności w zestawieniu z bardzo dobrym początkiem 2004 r.

Należy pamiętać, że właśnie wtedy nastąpił boom popytowy związany ze zbliżającym się wejściem Polski do Unii Europejskiej. Zdecydowanie więcej inwestorzy spodziewali się po przychodach w I kwartale. Tymczasem spora grupa spółek zanotowała spadek sprzedaży. Łączny wynik ratuje jedynie kilka firm, które zaskoczyły dynamiką przychodów, np. Jutrzenka. Gdzie szukać przyczyn osłabienia rezultatów spółek? Nie ma już efektu niskiej bazy, który wspomagał poprawę wyników w poprzednich kwartałach.

Spada tempo wzrostu PKB i słabsze wyniki są odzwierciedleniem przygasającego ożywienia gospodarki. Spora grupa firm boleśnie odczuła znaczące umocnienie rodzimej waluty. Wśród tych, które ucierpiały, wymienia się przede wszystkim eksporterów, np. Dębicę. Słabsze wyniki wykazały takie spółki, jak Amica, najlepszy debiutant ATM, Jelfa (ogromna strata netto), Kable, Sokołów, Sanok i Zelmer.

Z niepokojem inwestorzy czekają na wyniki spółek hutniczych, dla których skończyła się stalowa hossa. Obawy potwierdzają słabsze dane z Hutmenu. Z kolei Stalprodukt zdołał wypracować wyniki na poziomie ubiegłorocznych. Słabe rezultaty Polcoloritu potwierdzają, że producenci płytek ceramicznych również nie powtórzą urobku przedakcesyjnej hossy. Dodatkowo sama spółka cierpi na brak jasnej strategii. Ciech znacznie poprawił przychody, ale nie przełożyło się to na zyski. Mimo ogólnie pesymistycznego obrazu wyników, nie brak dobrych wiadomości.

Wbrew obawom o słabszy popyt konsumpcyjny nieźle zaprezentowały się spółki handlowe. Eurocash i TIM wyraźnie poprawiły sprzedaż i zyski. Giełdowi gracze z uwagą obserwują firmy budowlane. Ten sektor czeka na ożywienie i I kwartał ma być testem, czy budowlanka wreszcie przełamie dotychczasowy zastój. Wyników nie poprawił Mostostal Warszawa, który znów ma straty. Za to obiecujące dane podały małe firmy budowlane. Instal Lublin, Energopol i Budopol pokazały wyjątkowo wysoką dynamikę przychodów. Instal odzyskał też zyskowność.

Nie mniejsze zainteresowanie budzą firmy medialne. Świetny wynik pokazała INTERIA.PL, co zapowiadał wcześniej PB. Portal internetowy nie tylko utrzymał szybkie tempo dynamiki sprzedaży, ale też zanotował pierwszy w historii zysk netto. Jako pierwszy z największych spó- łek wyniki podał KGHM. Rynek spodziewał się dobrych rezultatów, tymczasem spółka podała zysk przekraczający prognozy analityków. Dobre wyniki podał również najbliższy debiutant Polmos Białystok.

Wyróżnia się Jutrzenka, która dzięki przejęciu Goplany odnotowała znaczący wzrost przychodów (o 77 proc.) i zysków (ponad trzykrotny). Inni producenci słodyczy nie zachwycili. Chwalony za restrukturyzację Mieszko ma stratę. Pod okiem TZMO, nowego udziałowca, coraz lepiej radzi sobie Pollena Ewa. Producent kosmetyków pokazał dodatni wynik po stracie rok wcześniej, jego sprzedaż również wzrosła. Wśród małych spó-łek znacznym wzrostem sprzedaży mogą pochwalić się przede wszystkim MNI (dawny Szeptel) oraz gdański szpital Swissmed.

Sebastian Gawłowski