Nowa umowa na dostawy gazu. Grupa Azoty negocjuje z PKN Orlen. "Liczymy, że cena będzie atrakcyjniejsza"
Grupa Azoty negocjuje cenę gazu z głównym dostawcą jakim jest PKN Orlen (po połączeniu z PGNiG). Prezes Azotów Tomasz Hinc przekonuje, że ceny gazu są kluczowe nie tylko dla rentowności spółek z Grupy Azoty, ale też dla konkurencyjności polskiego przemysłu chemicznego w Europie i na świecie.
- Trwają rozmowy z PKN Orlen o nowej umowie na dostawy gazu, obecna umowa wygasa z końcem września br. - poinformował prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc. Dodał, że wydobycie własne PKN Orlen rośnie, ma więc nadzieję, że cena tego gazu będzie atrakcyjniejsza.
- Wojna, która trwa na Ukrainie od lutego 2022 r., na rynku naszego najważniejszego surowca, jakim jest rynek gazu ziemnego zaczęła się już w połowie roku 2021 r, kiedy to Rosja zaczęła ograniczać dostawy gazu do Europy. Latem 2021 roku ceny gazu zaczęły bardzo mocno rosnąć. Tak wysoki poziom cen był efektem spekulacji, bo ani kosztami produkcji gazu czy też w żaden inny sposób nie można racjonalnie tych wzrostów wytłumaczyć - stwierdził prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc. Zaznaczając, że pozyskanie surowców w odpowiednich cenach jest kluczem do efektywności procesów produkcji w polskiej branży chemicznej. Jest to szczególnie istotne w przypadku gazu, którego cena zakupu stanowi od 60-80 proc. kosztów produkcji nawozów azotowych - dodał.
- Jesteśmy w trakcie rozmów z PKN Orlen, który połączył się z PGNiG, na temat nowej umowy gazowej. To obecnie jedyny realny dostawca gazu dla przemysłu w Polsce, a od cen gazu istotnie zależą ceny naszych końcowych produktów. Ta umowa jest, więc kluczowa nie tylko dla ogólnych kosztów produkcji spółek Grupy Kapitałowej oraz rentowności, ale również dla konkurencyjności polskiego przemysłu chemicznego w Europie i na świecie - podkreślił Tomasz Hinc. Dodał też, że obecna umowa zawarta jeszcze z PGNiG obowiązuje do końca września br.
- Mamy nadzieję na szczęśliwy finał tych rozmów szczególnie, że sprzyjają temu warunki prawne, w jakich obie firmy funkcjonują oraz fakt, że są to ważne spółki Skarbu Państwa. Ustawa o zapasach zmieniła sytuację w obszarze gazu, i strategię dywersyfikacji, którą realizowaliśmy do roku 2018 r. - wyjaśnił Tomasz Hinc, podkreślając, że wówczas u podstaw tych uregulowań prawnych leżała pilna potrzeba rozbudowy polskiej infrastruktury gazowej w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski, czyli budowa Baltic Pipe oraz zwiększanie przepustowości gazoportu w Świnoujściu.
- Wydobycie własne PKN Orlen w Polsce i za granicą również rośnie, mamy, więc nadzieję, że oferta cenowa na rynku polskim, dla największego przemysłowego odbiorcy gazu w Polsce będzie atrakcyjna - wskazał Tomasz Hinc.
Jak wynika z raportu spółki za 2022 r. 7 lipca 2022 r. Grupa Azoty oraz jej spółki zależne: Grupa Azoty Puławy, Grupa Azoty Police, Grupa Azoty Kędzierzyn, Grupa Azoty Siarkopol zawarły aneks do umowy ramowej sprzedaży paliwa gazowego z 13 kwietnia 2016 r. oraz aneksy do kontraktów indywidualnych. Jak podano w raporcie w wyniku zawartych aneksów do kontraktów indywidualnych PGNiG pozostanie dla całej Grupy Azoty strategicznym dostawcą paliwa gazowego do dnia 30 września 2023 r. Grupa poinformowała, że całkowita wartość aneksów zawartych z jej spółkami w odniesieniu do okresu przedłużenia kontraktów indywidualnych jest szacowana na kwotę 13,4 mld zł. Dodano, że podstawą kalkulacji formuły cenowej w zawartych kontraktach indywidualnych są rynkowe wartości indeksów cen gazu.
W raporcie Grupy Azoty za 2022 r. zaznaczono, że po okresie nadzwyczajnych wzrostów cen gazu do września 2022 roku do ekstremalnych poziomów 345 EUR/MWh, od IV kwartału następował systematyczny spadek jego cen, a w styczniu 2023 roku ceny gazu w największym europejskim hubie TTF (Title Transfer Facility) spadły do poziomu 55 euro za MWh. W raporcie Grupy Azoty wskazano również, że z uwagi na wzmożony import do Europy skroplonego gazu LNG w kolejnych miesiącach można się spodziewać dalszych spadków cen w największych europejskich hubach gazowych.
Od stycznia br. cena gazu ziemnego w holenderskim hubie TTF systematycznie spada i kształtuje się już poniżej poziomu 40 euro za MWh.