Okocim za rok może opuścić giełdę
Carlsberg najprawdopodobniej przygotowuje się do wycofania Okocimia z giełdy. Może do tego dojść w drugiej połowie 2004 roku. Duński koncern kupił w poniedziałkowej transakcji pozasesyjnej od niemieckiego Bitburgera prawie 1,15 mln akcji (blisko 4%) Okocimia.
Za każdą płacił po 22 zł, czyli o 2,5 zł mniej, niż wynosił kurs na zamknięciu sesji. Inwestor, występując w połowie 2001 r. o zgodę KPWiG na przekroczenie progu 50% głosów w polskiej firmie, zadeklarował, że nie przekroczy progu 75% głosów i nie wyprowadzi jej z giełdy do czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Nie dotrzymał pierwszego postanowienia.
- Dobrowolnie złożyliśmy deklarację, że nie dokupimy akcji przez 4 lata, chyba że Polska wejdzie do Unii. W związku z tym, że stanie się to już za kilka miesięcy, postanowiliśmy zwiększyć udziały w Okocimiu - powiedziała Margrethe Skov, dyrektor PR Carlsberga. - Na razie nie mamy zamiaru wyprowadzać spółki z giełdy - dodała. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Carlsberg dotrzyma danego słowa i dopiero w drugiej połowie przyszłego roku zdecyduje się na podjęcie kroków zmierzających do wycofania Okocimia z GPW.
Carlsberg poinformował, że zakup akcji polskiej spółki stanowi część strategii zwiększania zaangażowania kapitałowego w "ważnych browarach" grupy. Polska jest 10. co do wielkości rynkiem piwa na świecie, a Okocim ma w nim około 14% udziałów.
Poza Duńczykami duże pakiety akcji Okocimia mają jeszcze Bitburger (około 6%), który najprawdopodobniej odsprzeda wkrótce walory inwestorowi strategicznemu, i Agencja Rozwoju Przemysłu (5,8%).
Dariusz Wieczorek, Tomasz Goss-Strzelecki