Orlen inwestuje na Litwie

PKN Orlen chce rozwijać Możejki. W ciągu miesiąca w należącej do koncernu litewskiej rafinerii oddana zostanie do użytku linia wytwarzająca propylen. W planach jest też budowa instalacji hydrokrakingu, która zwiększy produkcję wysokomarżowych produktów paliwowych. Koncern nie wyklucza również zwiększenia sieci stacji paliw na Litwie - mówi Interii prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wkrótce w Możejkach zacznie działać instalacja petrochemiczna PPF Splitter, produkująca wysokoptrzetworzony propylen. - Zostanie ona uruchomiona w ciągu miesiąca. Ta inwestycja jest już na końcowym etapie realizacji. Teraz jest w fazie testów - powiedział Obajtek w rozmowie z Interią. Prezes zapewnił, że spółka ma już zapewniony zbyt na propylen - część wolumenów trafi na litewski rynek, a część za granicę, w tym również do Polski.

Orlen rozważa także dużo większą inwestycję na terenie litewskiego zakładu, polegającą na budowie instalacji hydrokrakingu pozostałości próżniowej. Pozwoli ona na głębszy przerób ropy, pozbawiając rafinerię ciężkich pozostałości przerobu surowca, które coraz trudniej lokować na rynku. W wyniku inwestycji wzrośnie uzysk diesla i benzyny, co pozytywnie przełoży się na osiągane przez firmę marże. - Zapadła już decyzja w sprawie zakupu licencji, jesteśmy obecnie na etapie realizacji projektu bazowego. Projekt bazowy będzie odebrany z końcem kwietnia. Następnie rozpocznie się procedura wyłonienia firmy, która zrealizuje inwestycję. Potrwa ona do przełomu 2019 i 2020 r. - wyjaśnia prezes.

Reklama

Sam proces inwestycyjny będzie jeszcze wymagał zgód korporacyjnych w ramach grupy. Jeśli decyzja będzie pozytywna, prace będą kontynuowane. Instalacja miałaby być gotowa w okolicach 2022-2023 roku. Według Obajtka, zdecydowanie przedłużyłaby ona żywotność rafinerii i zwiększyła jej stabilność, poprawiając wyniki i uniezależniając zakład od wahań w otoczeniu makroekonomicznym. - Przewidujemy zwiększenie uzysku o 8-10 proc. Oznacza to, że przerabiając tak jak dotychczas ok. 10 mln ton ropy rocznie, mielibyśmy o 1 mln ton więcej produktów - informuje prezes. Nie podał kwoty inwestycji, zasygnalizował jedynie, że CAPEX szedłby w tym przypadku w "setki milionów dolarów".

Możejki to druga pod względem przerobu ropy rafineria w grupie Orlenu. Najwięcej surowca przerabiane jest w Płocku - 16,5 mln ton rocznie. Natomiast na Litwie jest to ok. 10 mln ton. Przez wiele lat litewska rafineria borykała się z poważnymi problemami finansowymi. Wpływały na to niskie marże rafineryjne, ale też problemy logistyczne, związane choćby z wysokimi stawkami kolei litewskich za przewóz towarów czy rozebraniem przez Koleje Litewskie torów na Łotwę.

Orlen w przeszłości rozważał sprzedaż swoich litewskich aktywów lub wstrzymanie działalności rafinerii. W ostatnich latach jednak sytuacja się zmieniła. Poprawiło się otoczenie makroekonomiczne oraz polityczne. Relacje miedzy krajami polepszyły się. Podpisane zostało memorandum o odbudowie torów do Renge, jednocześnie spółka Orlen Lietuva zadeklarowała dalsze korzystanie z usług Kolei Litewskich. Podjęła zobowiązanie do przewozu produktów w kierunku granicy z Polską - transport produktów Orlen Lietuva na tej trasie wzrośnie o kilkaset tys. ton z obecnie dostarczanych 600 tys. ton.

Poprawa klimatu politycznego i gospodarczego skłania Orlen do inwestowania w litewskie aktywa, tym bardziej, że rafineria ma duże znaczenie, zarówno jeśli chodzi o bezpieczeństwo regionu, jak i o stronę czysto ekonomiczną. - Możejki to największy pracodawca na Litwie, zatrudniamy bezpośrednio ok. 1400 osób, natomiast w sposób pośredni zaangażowanych jest tu ok. 30 tys. ludzi. Zakład odpowiada za ok. 10 proc. wpływów do budżetu litewskiego, a wliczając spółki, które współpracują z rafinerią, wpływy te przekraczają 20 proc. - mówi Daniel Obajtek.

PKN Orlen informował w styczniu, że chce dalej rozwijać sieć stacji paliw. Koncern ogłosił wejście na Słowację, ale nie wyklucza też podboju innych rynków. Prezes w rozmowie z Interią mówił, że możliwy jest rozwój sieci również na Litwie. - Jesteśmy zainteresowani tym kierunkiem, pracujemy nad nim. Ale przyglądamy się różnym krajom - powiedział. Obecnie PKN ma blisko 1790 stacji w Polsce, 582 w Niemczech, 409 w Czechach i 25 na Litwie.

Monika Borkowska

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: petrochemia | rafineria | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »