Orlen ogłasza "strategię wodorową". Wyda ponad 7 mld zł na inwestycje
Orlen ogłasza "Strategię wodorową". Koncern chce wydać na inwestycje związane z wodorem 7,4 mld zł do 2030 r. Planuje m.in. postawienie ponad 100 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru i budowę ok. 540 nowych mocy wytwórczych wodoru zero- i niskoemisyjnego.
Rada Nadzorcza Orlenu zatwierdziła 2 lutego "Strategię wodorową" grupy, która stanowi uzupełnienie strategii firmy do 2030 r. w tym konkretnym obszarze. Koncern chce rozwijać technologie wodorowe w różnych obszarach - transporcie, rafinerii i petrochemii, przemyśle i energetyce oraz w badaniach i rozwoju.
- Jesteśmy największym producentem wodoru, produkujemy ok. 360 tys. ton. Od trzech-czterech lat pracujemy nad wodorem - mówi Daniel Obajtek, prezes spółki. Dodał, że zmieniają się regulacje, a świat przyspiesza w zakresie neutralności klimatycznej. Również Polska powinna uwzględniać to w swoich działaniach. - Jeśli nie pójdziemy tą drogą, będziemy stawać się skansenem - informował.
Orlen chce wytwarzać i dostarczać zero- i niskoemisyjny wodór jako paliwo alternatywne dla sektora transportu. Zamierza też być operatorem ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru zlokalizowanych na obszarze Europy Środkowej. Do 2030 r. ma powstać 57 takich stacji w Polsce, 26 w Czechach i 28 na Słowacji.
- Przyszłość rafinerii polega na spięciu działalności z przemysłem petrochemicznym. Trzeba zmniejszać produkcję tradycyjnego paliwa i zastępować je np. wodorem, bo tradycyjne paliwa będą częściowo przez inne, mniej emisyjne - ocenia Obajtek.
W pierwszej fazie, do 2025 roku, skoncentruje się na rozwoju rynku B2B, kierując swoje usługi głównie dla komunikacji publicznej, która gwarantuje stałe wolumeny popytu. W dalszej kolejności będzie rozwijać partnerstwa, tworząc tzw. korytarze wodorowe dla transportu ciężarowego i dalekobieżnego, rozwijając ofertę B2C. Spółka zamierza też intensyfikować prace badawczo-rozwojowe w obszarze e-fuels dla transportu lotniczego i w dalszej perspektywie morskiego.
Wodór ma być główną dźwignią dekarbonizacji grupy w ramach segmentu rafinerii i petrochemii. Spółka skoncentruje się na redukcji emisji CO2 z istniejących instalacji produkcji wodoru. W tym celu zrealizuje przed 2030 r. szereg projektów z zakresu wychwytywania, wykorzystania i magazynowania dwutlenku węgla w wybranych lokalizacjach.
Równolegle budować będzie nowe instalacje produkcji wodoru w oparciu o elektrolizę zasilaną OZE, powstawać będą też instalacje przetwarzania odpadów komunalnych w kierunku wodoru.
Orlen chce też rozwijać działalność badawczo - rozwojową w zakresie wodoru. Grupa chce być partnerem pierwszego wyboru dla budowy gospodarki wodorowej w Europie Środkowej. Zamierza koncentrować się na tworzeniu i promowaniu partnerstw i ekosystemu wodorowego oraz budowie kompetencji wewnętrznych w całym łańcuchu wartości wodoru.
- Rozmawiamy też z Saudyjczykami, którzy mają doświadczenia związane z zielonym wodorem - tak prezes Orlenu odpowiedział na pytanie o rolę Lotosu w strategii wodorowej Orlenu. Saudi Aramco niedawno zostało partnerem Orlenu przy transakcji przejęcia Lotosu.
PKN planuje stać się istotnym dostawcą i odbiorcą wodoru nisko- i zeroemisyjnego w ramach Europejskiej Sieci Przesyłu Wodoru.
- Oszacowano, że realizacja działań zaplanowanych do 2030 roku w "Strategii wodorowej" będzie wymagała nakładów inwestycyjnych rzędu 7,4 mld zł - informuje spółka. Wśród inicjatyw, które zostaną podjęte, będzie budowa ponad 100 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru wraz w z niezbędną logistyką na obszarze Europy Środkowej.
Firma chce wybudować nowe moce wytwórcze wodoru zero- i niskoemisyjnego (ok. 540 MW), w tym z wykorzystaniem technologii elektrolizy wody zasilanej OZE oraz instalacji przetwarzania odpadów komunalnych w kierunku wodoru.
W planach jest też budowa instalacji, które pozwolą zredukować emisje CO2 z istniejących instalacji produkcji wodoru z wykorzystaniem technologii wychwytywania, wykorzystania i magazynowania CO2.
Wszystko to pozwoli na produkcję nisko- i zeroemisyjnego wodoru w grupie w 2030 roku na poziomie ok. 50 proc. całego planowanego wolumenu produkcji wodoru, co przełoży się na uniknięcie ok. 1,6 mln ton emisji CO2 z produkcji wodoru rocznie.
Skala planowanych w "Strategii wodorowej" nakładów inwestycyjnych może zostać obniżona dzięki wykorzystaniu zewnętrznego finansowania, w tym bezzwrotnego, związanego z innowacjami i transformacją energetyczną. Prezes firmy zapowiada, że firma będzie się starać pozyskiwać środki unijne na ten cel.
Monika Borkowska, czu