PKP Cargo będzie łączyć Europę z Chinami. Nawet 300 pociągów rocznie
W ciągu trzech miesięcy powstanie spółka joint venture między PKP Cargo a chińskim International Zhengzhou Hub. Dzięki tej współpracy polski przewoźnik chce odgrywać kluczową rolę w obsłudze przewozów w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. Umowa zakłada zwielokrotnienie liczby pociągów z Chin do Europy, a dodatkowo utworzenie nowoczesnego centrum logistycznego w Małaszewiczach na granicy polsko-białoruskiej.
- Dzisiaj obsługujemy 2-3 pociągi tygodniowo, liczę jednak, że w następnym roku dojdziemy do jednego połączenia dziennie. To po pierwsze brama do Europy dla partnerów chińskich, po drugie ogromna okazja dla naszych producentów, bo to jest unikalne połączenie, którego brakowało do tej pory. Przypomnę tylko, że transport drogą morską zajmuje od 30 do 40 dni, podczas gdy transport pociągiem zajmuje zaledwie 11 dni - podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Purwin, prezes PKP Cargo.
Z polskiej strony najważniejszym elementem zawartego porozumienia będzie rozbudowa tzw. suchego portu, czyli terminalu przeładunkowego w Małaszewiczach na granicy polsko-białoruskiej. To tam będą przeładowywane towary z i do Chin - głównie, ale nie tylko, w kontenerach. Małaszewicze zgodnie ze strategię mogą stać się jednym z najważniejszych terminali obsługujących handel pomiędzy Europą a Chinami. Przeładunek jest konieczny z uwagi na inny rozstaw szyn w Rosji i krajach byłego ZSRR niż w Polsce.
Po chińskiej stronie połączenie kolejowe obsłuży przede wszystkim prowincję Henan. Jak podkreśla Purwin, w samym tym regionie mieszka ponad 100 mln osób, a w promieniu 1,5 godziny jazdy szybkim pociągiem (chińska sieć kolei dużych prędkości jest największa na świecie) jest 400 mln mieszkańców.
- Zhengzhou, który jest stolicą prowincji Henan, jest bardzo ważnym miastem. To jest bardzo istotna inicjatywa, która będzie pozwalała lepiej prowadzić ekspansję na rynki zagraniczne. Pozwoli zaangażowanym stronom mieć dwa rynki zbytu i korzystać z zasobów obu tych rynków. Wszystkie kraje i regiony, w tym np. Polska, które biorą udział w realizowaniu tej strategii, będą miały także łatwiejsze wejście na rynek chiński, będzie to taka platforma umożliwiająca im obecność na rynku chińskim - przekonuje Guo Gengmao, przewodniczący komitetu partyjnego prowincji Henan.
Porozumienie o utworzeniu spółki joint venture pomiędzy chińskim podmiotem a PKP Cargo to praktyczna realizacja chińskiej strategii "One Belt, One Road" ("jeden pas, jedna droga"), nazywana Nowym Jedwabnym Szlakiem. Zgodnie z nią, pomiędzy Chinami a Europą mają zostać zbudowane dwa nowe połączenia towarowe: lądowe (kolejowe) i morskie.
Połączenie z Chin musi być też wpisane w transeuropejskie sieci transportowe. Jak podkreśla Adam Purwin, tym właśnie zajmie się PKP Cargo.
- Łączymy korytarze transportowe Europy z rynkiem chińskim. Małaszewicze to kluczowy punkt na chińskim Nowym Jedwabnym Szlaku. Będziemy częścią tego wielkiego projektu. Podpisany list intencyjny jest pierwszym krokiem, bardzo konkretnym - przekonuje Purwin.
Guo Gengmao dodaje, że z połączenia skorzystają nie tylko prowincja Henan i Polska, lecz także wszystkie kraje położone na trasie. Zauważa, że podpisanie umów z PKP Cargo jest dowodem na to, że Chinom zależy na praktycznej realizacji tego projektu. Dodaje także, że dużą zaletą Polski i prowincji Henan są dobrze rozwinięte sieci kolejowe, które umożliwiają tworzenie centrów przeładunkowych w Małaszewiczach i Zhengzhou.
- Bardzo ważne jest również to, że w Zhengzhou, stolicy Henanu, możemy prowadzić konsolidację przesyłek i później, korzystając z tego hubu, dalej je przesyłać. Jestem pewien, że wdrożenie tej strategii wpłynie na rozwój logistyki, będzie również przyczynkiem do tworzenia nowych miejsc pracy i pobudzi gospodarkę - mówi Guo.
Obecnie jedynie 3,5 proc. towarów przesyłanych między Chinami a Europą jest transportowanych drogą lądową, choć jest ona tańsza i szybsza niż droga morska. PKP Cargo liczy, że dzięki joint venture z Chińczykami uda się poprawić tę statystykę.
Grupa PKP Cargo odpowiada obecnie za obsługę logistyczną europejskiego odcinka połączenia z Chinami (Polska-Niemcy). Jeden pociąg przewozi 41 kontenerów 40-stopowych. Obecnie PKP Cargo współtworzy trzy pociągi w imporcie i jeden w eksporcie. W transporcie kontenerów spółka wykorzystuje nowe, 80-stopowe wagony do przewozów intermodalnych.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze