Płytki wycenione
KBC Securities zweryfikował wyceny producentów płytek ceramicznych po publikacji wyników za III kwartał. Podtrzymał trzy wcześniejsze rekomendacje "sprzedaj" w przypadku Opoczna, Polcoloritu i Ceramiki Nowej Gali, i zmienił na "trzymaj" rekomendację dla Cersanitu.
Broker przygotował wyceny wszystkich producentów płytek ceramicznych notowanych na GPW. Pozytywnie ocenił jedynie działalność Cersanitu, rekomendując trzymanie walorów tej firmy. Wyceny pozostałych przedstawicieli branży były niższe od poziomów notowanych na giełdzie, dlatego zalecił ich sprzedaż. Publikacja wyników za III kwartał utwierdziła analityków KBC Securities w przeświadczeniu o zasadności wystawionych rekomendacji. Zmienili nieznacznie wyceny przedsiębiorstw.
Konsekwencja Cersanitu
Milena Olszewska i Leszek Iwaszko w raporcie z 22 listopada wydali zalecenie "trzymaj" Cersanit. Wartość jednej akcji określili na 13,7 zł. W poprzedniej rekomendacji (z 15 listopada) autorzy raportu zalecali kupować akcje producenta płytek. Od tego czasu walory podrożały kilkanaście procent i obecnie są już "w cenie". W dniu wydania raportu kurs wynosił 13,4 zł. W piątek akcje kosztowały 12,9 zł.
III kwartał w wykonaniu Cersanitu był najlepszy w historii spółki oraz przewyższył rezultaty konkurentów. Spośród wszystkich producentów płytek ceramicznych notowanych na GPW tylko spółce kontrolowanej przez Michała Sołowowa udało się przełożyć rosnące moce produkcyjne na wyższe zyski. Mimo to Cersanit jest notowany z dyskontem, w porównaniu z pozostałymi spółkami. Wskaźnik cena/zysk dla 2006 roku to 12,6, podczas gdy średnia sektora to 13,1. Tymczasem, w opinii autorów raportu, Cersanit zasługuje na premię ze względu na konsekwentną, spójną działalność, właściwą strategię oraz potencjał do wypłaty wyższych dywidend w przyszłości (dzięki wysokim przepływom pieniężnym). Dwie fabryki, które Cersanit zamierza wybudować na Ukrainie (inwestycja ma ruszyć w przyszłym roku), powinny być dodatkowym pozytywnym bodźcem dla notowań przedsiębiorstwa. Autorzy raportu pozytywnie oceniają pomysł ekspansji sprzedażowej w krajach bałkańskich.
Kolejne rozczarowanie Opoczna
Zysk netto Opoczna za III kwartał był niższy o 57% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, a nawet niższy o 18% od konserwatywnych założeń analityków KBC Securities. Milena Olszewska i Leszek Iwaszko w raporcie z 14 listopada obniżyli wycenę jednej akcji spółki z 32,6 zł do 32 zł, podtrzymując rekomendację "sprzedaj". W dniu wydania raportu kurs Opoczna wyniósł 39 zł, w piątek - 34,3 zł. Po obniżce prognoz wyników na 2005 rok, które w opinii autorów raportu są ostrożne, analitycy spodziewają się, że Opoczno wypracuje nieco lepsze od szacowanych przez siebie rezultaty. Mimo to IV kwartał i tak zapowiada się słabo. Zdaniem KBC Securities, Opoczno traci udział w rynku krajowym. Sprzedaż spółki spadła w tym roku o 19%, podczas gdy sprzedaż całego sektora obniżyła się o 8%. Tymczasem Opoczno podaje, że jego udział w tradycyjnych kanałach dystrybucji wzrósł. Nie obejmuje to jednak hipermarketów budowlanych, których znaczenie rośnie, a w których obecność spółki jest relatywnie słaba.
Nieodpowiedni product mix Nowej Gali
Broker nieznacznie obniżył również wycenę Ceramiki Nowej Gali. W raporcie datowanym na 16 listopada wycenił jeden walor na 3,70 zł (wcześniej 3,75 zł), gdy giełdowy kurs spółki kształtował się wówczas na poziomie 4,14 zł (w piątek za akcje płacono po 3,97 zł). Rosnąca sprzedaż w III kwartale nie przełożyła się na wzrost zysków. Analitycy spodziewają się, że spółce nie uda się zrealizować tegorocznej prognozy. Po 9 miesiącach wypracowała bowiem zaledwie 51% zakładanego zysku operacyjnego oraz 41% zysku netto. Tymczasem IV kwartał to tradycyjnie słabszy okres ze względu na sezonowość w branży. Zdaniem autorów raportu, zarząd Ceramiki Nowej Gali był zbyt optymistyczny, podtrzymując prognozy. Analitycy oczekują kolejnej fali wyprzedaży, po publikacji wyników za IV kwartał.
Według KBC Securities, problemy Nowej Gali wynikają ze zbyt płytkiej niszy, na którą nastawiła się spółka. Wyniki wskazują na to, że spółka próbuje zwiększać sprzedaż, obniżając ceny płytek.
Nieopłacalna ekspansja Polcoloritu?
Milena Olszewska i Leszek Iwaszko nie wierzą również w sukces Polcoloritu. Co prawda, w raporcie z 17 listopada podwyższyli nieznacznie wycenę jednej akcji spółki - z 2,12 zł do 2,14 zł, podtrzymali jednak rekomendację "sprzedaj". Kurs Polcoloritu w dniu wydania raportu wynosił 2,39 zł. Później spółka doczekała się dwóch pozytywnych rekomendacji od innych brokerów, co podciągnęło jej notowania. W piątek walory przedsiębiorstwa z Piechowic wyceniano po 2,47 zł.
Mimo dobrych rezultatów za III kwartał (m.in. dzięki wyższym przychodom finansowym), zdaniem analityków KBC Securities, spółka będzie miała trudności w zrealizowaniu prognozy (przedstawiciele Polcoloritu w ubiegłym tygodniu podtrzymali szacunki). W IV kwartale musiałaby bowiem pochwalić się o 60% wyższym zyskiem netto niż przed rokiem. Autorzy raportu z dystansem podchodzą również do planów zwiększenia mocy produkcyjnych przez Polcolorit. Po pierwsze, inwestycja przewyższy planowany budżet, ponadto jej skala jest - w ich opinii - zbyt duża i skupia się głównie na płytkach gresowych, czyli segmencie, w który celują konkurenci firmy.
KBC Securities informuje, że między nim a wycenianymi spółkami nie ma żadnych powiązań kapitałowych oraz innych, które mogłyby wpłynąć na obiektywność wydawanych rekomendacji.
Pełna treść raportów dostępna jest na stronie internetowej biura maklerskiego.