Polmos B. zwalcza Wisent Vodkę
Sąd uchylił precedensową decyzję UP w sprawie marki łańcuckiej wódki. To dopiero początek batalii między Polmosami Białystok i Łańcut.
Spór toczy się o markę Wisent Vodka Łańcut, zarejestrowaną na rzecz Polmosu Łańcut (PŁ) kontrolowanego przez Sobieski Dystrybucja. Przeciw rejestracji zaprotestował Polmos Białystok (PB), właściciel Żubrówki i znaków nawiązujących do żubra i trawy: Bison Vodka, Grass Vodka, Wódka z Trawką. Wisent to po niemiecku żubr.
Wczoraj w sądzie chodziło jednak nie tyle o podobieństwo znaków Białegostoku i Łańcuta, ile o kuriozalną decyzję Urzędu Patentowego (UP).
Wisent Vodka Łańcut to znak kombinowany, słowno-graficzno-przestrzenny. Składa się z wizerunku zielonego byka, słów i butelki zawierającej źdźbło trawy. Białystok złożył wniosek o unieważnienie znaku jako zarejestrowanego w złej wierze i zbyt podobnego do jego marek. UP uwzględnił wniosek częściowo: unieważnił ochronę butelki. Unieważnienia etykiety odmówił. Rzadko się zdarza, żeby do sądu trafiły jednobrzmiące skargi obu adwersarzy na decyzje UP. Precedensową decyzję UP zaskarżyły oba Polmosy.
- Co to znaczy, że etykieta z bykiem może zostać? Marka to całość, nie można unieważnić jej fragmentu. To pierwsza taka decyzja w Europie i w historii UP - protestował Ryszard Skubisz, pełnomocnik PB, na wczorajszej rozprawie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym (WSA) w Warszawie. - Unieważnienie butelki oznacza, że w obrocie zostaje całkiem inny znak towarowy niż zarejestrowany - uważa Tadeusz Ostrzychowski, rzecznik patentowy PŁ.
Sąd zgodził się z nimi i decyzję uchylił. UP musi przeanalizować sprawę jeszcze raz.
- Zarejestrowana marka to integralna całość. Poza tym, co to znaczy, że UP odmawia unieważnienia etykiety? Prawo własności przemysłowej nie zna takiego pojęcia - mówiła sędzia Dorota Wdowiak.
O meritum sprawy i podobieństwie znaków sąd się nie wypowiedział. - To musi rozstrzygnąć UP, ale zgodnie z prawem - wyjaśniała sędzia. Teraz UP zbada, czy Wisent Vodka Łańcut nadaje się do unieważnienia w całości.
Joanna Barańska