Polskę stać na wykorzystanie naszego skarbu

Polskę stać na wykorzystanie skarbu, jakim jest węgiel i jednocześnie na inwestowanie w nowe technologie, które obniżą zanieczyszczenie powietrza - zapowiedziała w Bogatyni premier Ewa Kopacz, podczas inauguracji budowy bloku energetycznego w Elektrowni Turów.

Kopacz podkreśliła, że jej rząd konsekwentnie realizuje politykę wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego Polski. Przypomniała, że do roku 2030, ze względu na wymagania ochrony środowiska i wiek, zostanie wygaszonych wiele instalacji o łącznej mocy 12 gigawatów.

Dodała, że m.in. dlatego, jednocześnie realizuje się wiele inwestycji związanych z budową nowych bloków energetycznych. - Blok w Elektrowni Turów to bardzo ważna inwestycja, ponieważ jest oparta na kompleksie wydobywczo-energetycznym. Jej zakończenie spowoduje, że będziemy dostarczać do około 1,5 mln gospodarstw domowych tanią energię - mówiła Kopacz.

Reklama

Szefowa rządu przypomniała, że oprócz inwestycji w Elektrowni Turów, prowadzone są również inwestycje m.in. w Elektrowni Kozienice. - Budujemy także dwa bloki węglowe w Opolu, budujemy blok parowo-gazowy w Stalowej Woli. Spółki z udziałem Skarbu Państwa do roku 2030 zainwestują ponad 30 mld zł w budowę nowych bloków energetycznych - mówiła premier.

Kopacz przypomniała, że ustalenia szczytu klimatycznego oraz wymogi UE nakazują, by bloki energetyczne były innowacyjne. -Ten powstający w Elektrowni Turów będzie najnowocześniejszy w świecie, będzie emitował o 25 proc. mniej CO2 niż te działające w Polsce do tej pory - powiedziała.

Premier zaznaczyła, że jej intencją jest, by bezpieczeństwo energetyczne Polski było oparte na węglu. - Stać nas na wykorzystanie skarbu, jakim jest węgiel i jednocześnie na inwestowanie w nowe technologie, które obniżą zanieczyszczenie powietrza - powiedziała.

Premier podkreśliła, że za decyzjami dotyczącymi inwestycji w nowoczesne bloki energetyczne stała również przesłanka dotycząca ochrony miejsc pracy w sektorze energetyczno-wydobywczym. - Ja stawiam na polski węgiel. To spowoduje, że nie tylko - stosując nowoczesne technologie w budowie bloków energetycznych - zatroszczymy się o czyste powietrze, ale również zadbamy o to co dla Polaków w tej chwili najcenniejsze, o ich miejsca pracy - zapowiedziała.

Kopacz podkreśliła, że budowa nowych bloków energetycznych to nie tylko "tanie dostarczanie energii". - To również zatrudnienie dla ludzi, którzy będą przy tych inwestycjach pracować. Przy inwestycji w Elektrowni Turów, w szczytowych momentach, zatrudnienie znajdzie od 1,5 do 2 tys. pracowników. Surowiec będzie dostarczany przez kilkaset firm - mówiła Kopacz .

Kopacz dodała, że w cały przemysł energetyczny na przestrzeni najbliższych lat, polskie spółki z udziałem Skarbu Państwa zainwestują 60 mld zł. - Powstanie m.in. ponad 2,4 tys. km sieci przesyłowych, a ponad 1,1 tys. km tych sieci zostanie zmodernizowanych - mówiła premier.

Mister skarbu Włodzimierz Karpiński podkreślił, że "rewolucja w segmencie energetycznym", która odbywa się w Polsce, dotyczy również gazu i innych paliw ciekłych. - Przez ostatnie lata wybudowaliśmy ponad 1,2 tys. km gazostrad, wielkich transportowych przestrzeni, które mogą transportować gaz ziemny. Wpisują się one w system gazowy UE i radykalnie redukują zagrożenia związane z szantażem gazowym - powiedział szef resortu skarbu.

Karpiński przypomniał, że w tym roku zakończy się pierwszy etap budowy terminala naftowego w Gdańsku. - Terminal spowoduje, że nie będziemy uzależnieni do jednego, wschodniego, kierunku importowego. Na koniec tego roku będziemy mogli importować paliwa ciekłe z każdego kierunku świata - mówił minister.

Budowa nowego bloku energetycznego w Turowie ma się zakończyć w połowie 2019. Koszt tej inwestycji to ponad 4 mld zł. Nowy blok będzie mieć moc 450 MW i i zastąpi trzy wycofane z eksploatacji bloki o łącznej mocy 618 MW.

Blok wybuduje konsorcjum firm Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe GmbH (MHPS) Europe, Budimex i Tecnicas Reunidas Energia. Blok będzie miał sprawność ponad 45 proc. brutto, przy obecnej średniej krajowej rzędu 30-35 proc.

Będzie spełniać wymagania związane z ochroną środowiska, wynikające z przepisów krajowych i dyrektyw unijnych. Zasilany będzie przede wszystkim węglem brunatnym, z pobliskiej kopalni węgla brunatnego Turów. Blok wyposażony będzie w kocioł pyłowy, parowy o parametrach nadkrytycznych z wtórnym przegrzewem pary.

Elektrownia Turów jest położona na styku granic Polski, Czech i Niemiec. Produkuje około 7 proc. energii elektrycznej w kraju. Została oddana do użytku w 1962 r.

Nowy blok w Turowie jest jednym z projektów programu inwestycyjnego PGE o łącznej wartości ok. 50 mld zł, zakładającego m.in. redukcję emisji dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz pyłów. W latach 2014-2020 na budowę nowych i modernizację istniejących aktywów wytwórczych PGE planuje wydać ok. 30 mld zł.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »