Posłowie PiS chcą wyjaśnień ws. nowego prezesa Pekao SA. Uderzają w PO

Kacper Płażyński i Paweł Rychlik (PiS) chcą weryfikacji procesu nominacji Cezarego Stypułkowskiego na prezesa zarządu Pekao SA (został nominowany we wtorek, od 5 października). Stypułkowski był wcześniej prezesem mBanku kontrolowanego przez niemiecki Commerzbank.

Posłowie PiS Kacper Płażyński i Paweł Rychlik poinformowali o złożeniu interpelacji do Ministerstwa Aktywów Państwowych i koordynatora służb specjalnych w celu weryfikacji procesu nominacji Cezarego Stypułkowskiego do Banku Pekao SA.

Płażyński poinformował, że w interpelacji zapytano m.in. o to, czy sekretarz stanu w resorcie aktywów państwowych Robert Kropiwnicki wpływał i kontaktował się z radą nadzorczą Banku Pekao S.A., by móc uwzględnić w konkursie na stanowisko prezesa Cezarego Stypułkowskiego, byłego szefa mBanku. "Czy rada nadzorcza Pekao S.A. kontaktowała się z Commerzbankiem, czy ten zwolnił go z zakazu konkurencji?" - pytał poseł Kacper Płażyński.

Cezary Stypułkowski będzie nowym prezesem Pekao SA

We wtorek rada nadzorcza Pekao powołała Stypułkowskiego na prezesa zarządu banku oraz włączyła w skład zarządu. Stypułkowski obejmie stanowisko z dniem 5 października br., pod warunkiem uzyskania zgody Komisji Nadzoru Finansowego. Do tego czasu pracami zarządu będzie kierował Robert Sochacki.

Reklama

Między 2010 r. a 4 lipca br. Cezary Stypułkowski był prezesem mBanku, którego dominującym akcjonariuszem jest niemiecki Commerzbank AG.

"Prezes mBanku Stypułkowski, którego właścicielem jest niemiecki Commerzbank, wziął udział w konkursie na prezesa polskiego Banku Pekao S.A. Sytuacja jest o tyle przedziwna, że w ogóle mógł wystartować w tym konkursie. Bo żeby móc wystartować w tym konkursie, wcześniej mBank, a tak naprawdę Commerzbank, musiał zwolnić go z zakazu konkurencji. To się po prostu na rynku nie zdarza" - powiedział Płażyński.

Pekao i mBank rywalizują o tych samych klientów?

Poseł zaznaczył, że Pekao i mBank działają na tym samym rynku i "rywalizują o tych samych klientów". W jego opinii należy szukać "kontekstu politycznego", ponieważ - jak zaznaczył - "to właśnie mBank był kredytodawcą dla Platformy Obywatelskiej przez ostatnie lata". "Media doniosły, że w zeszłym roku w czasie kampanii parlamentarnej to właśnie mBank udzielił 25 mln zł obrotowego kredytu na kampanię PO. To nie jest standardowe działanie" - uzasadniał poseł.

W jego opinii Platforma Obywatelska "będzie miała swojego człowieka w polskim banku", co - jak stwierdził - "jest zagrożeniem i dla państwa polskiego, i dla polskich kredytobiorców i polskich firm".

Także poseł Rychlik zwrócił uwagę na kwestię zniesienia zakazu konkurencji dla Stypułkowskiego. "Przecież pan Stypułkowski, który zarządzał mBankiem, znał strategię tego banku, znał kondycję tego banku, znał wszystkie plusy i minusy tej instytucji, a w tym momencie przechodzi bez zakazu konkurencji do Banku Pekao S.A" - powiedział Rychlik.

KO nie zgadza się z zarzutami

Jak powiedział poseł KO Janusz Cichoń, przewodniczący Komisji Finansów Publicznych, Cezary Stypułkowski to osoba z doświadczeniem w bankowości, która od dawna ma do czynienia z finansami. "Jego kompetencje były bardzo dobre, a przyjęliśmy założenie, że decydują kompetencje" - podkreślił Cichoń. Dodał, by posłowie Płażyński i Rychlik "nie zmyślali" w sprawie posiadania "swojego człowieka w polskim banku" i "nie mierzyli innych swoją miarą".

Biuro Prasowe Ministerstwa Aktywów Państwowych przekazało, że interpelacja posłów PiS jeszcze nie wpłynęła do resortu. Wyjaśniono, że odpowiedź jest udzielana w formie pisemnej nie później niż w terminie 21 dni od dnia otrzymania interpelacji.

Krzysztof Drozd z biura prasowego mBanku, pytany o zakaz konkurencji Cezarego Stypułkowskiego, powiedział, że bank "nie udziela odpowiedzi w tej sprawie".

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bank Pekao | Prawo i Sprawiedliwość | stypułkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »