Powtórka z wezwań
Od 9 do 11 mln akcji Drugiego NFI, Progressu i "Kwiatkowskiego" przejął w wezwaniach CA IB Fund Management. Zgodnie z naszymi przewidywaniami, we wszystkich trzech przypadkach powtarza operację.
Zapisy w przeprowadzonych niedawno wezwaniach zakończyły się 12 listopada. W ogłoszonych wczoraj będą przyjmowane od 24 listopada do 23 grudnia - za pośrednictwem CA IB Securities. Poprzednio inwestor przejął wszystkie zaoferowane mu papiery, bo chciał zgromadzić 100% kapitału spółek. Taki sam poziom chce osiągnąć obecnie. W przypadku Drugiego NFI ma już 10,13 mln walorów, czyli 43,4% kapitału. W przypadku Progressu jest to odpowiednio 9,4 mln i 39,6%. Największy sukces CA IB Fund Management odniósł jednak w NFI im. E. Kwiatkowskiego. Dysponuje 11,4 mln akcji i jest bezpośrednio większościowym udziałowcem najważniejszego (bo najcenniejszego, biorąc pod uwagę aktywa) funduszu w tej grupie.
Przekroczenie progu 50% głosów na WZA (ma 50,56%) zmusiło go do ogłoszenia kolejnego wezwania. - Ogłaszamy także wezwania na Drugi NFI i Progress. Uwzględniamy bowiem powiązania krzyżowe między funduszami i wychodzimy z założenia, że także te dwie spółki są pod naszą pełną kontrolą. Nie chcemy, by w tej kwestii były jakiekolwiek wątpliwości - mówi Artur Cąkała, dyrektor zarządzający CA IB FM. Oferowane poprzednio przez inwestora ceny równały się ustawowemu minimum - średniemu kursowi z sześciu ostatnich miesięcy. W zapowiedzianej wczoraj operacji zostały ustalone w identyczny sposób. CA IB proponuje 4,31 zł za akcję "Dwójki", 5,99 zł za papier Progressu i 10,54 zł za walor "Kwiatkowskiego" (poprzednio było to odpowiednio 4,27 zł, 5,89 zł i 10,5 zł). Jak informowaliśmy, "Dwójka", Progress i "Kwiatkowski" nie sprzedawały akcji w wezwaniach, utrzymując powiązania krzyżowe (crossy).
W efekcie pozycja CA IB FM, który jest teraz nie tylko największym akcjonariuszem, ale i zarządcą NFI, jest zdecydowanie mocniejsza niż wskazują na to rezultaty jego dotychczasowych zakupów. Także podczas najbliższych zapisów crossy nie zostaną rozsupłane - wynika z naszych informacji. Wielkość pakietów, które już trafiły w ręce inwestora, dowodzi, że na wezwanie odpowiedziała nie tylko grupa PZU (do czego była zobligowana podpisaną wcześniej umową), ale i Skarb Państwa oraz inwestorzy finansowi: fundusze zarządzane przez CA IB TFI oraz CA IB Investment Management. Do tego dochodzi niewielka liczba akcji od drobnych graczy. Tylko w Progressie poza CA IB będzie inny znaczący udziałowiec - Raiffeisen Ost Invest, kontrolujący 18,7% kapitału. W najbliższym czasie może jednak zamknąć pozycję.
Krzysztof Jedlak