Sąd zablokował akcje Ukrtelekomu. Achmetow zapowiada walkę
Sąd rejonowy dzielnicy Peczersk w Kijowie zablokował akcje Ukrtelekomu, największego operatora telekomunikacyjnego Ukrainy, który należy do grupy SCM najbogatszego obywatela tego kraju Rinata Achmetowa.
Grupa zapowiedziała w piątek, że choć nie otrzymała jeszcze oficjalnych dokumentów w tej sprawie, będzie bronić swoich praw własnościowych. Wraz z akcjami Ukrtelekomu zakazano dysponowania akcjami jego spółki córki TryMob.
Prokurator generalny Jurij Łucenko oświadczył wcześniej, że śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział prokuratury do walki ze zorganizowaną przestępczością. Według Łucenki Ukrtelekom w 2011 roku przeszedł w prywatne ręce po zaniżonej cenie, a na jego sprzedaż nielegalnie wydzielono pieniądze z budżetu państwa. Miało do tego dojść na polecenie ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Achmetow przejął kontrolę nad Ukrtelekomem w 2013 roku. Jego SCM (System Capital Management) nabył wówczas 100 proc. akcji cypryjskiej spółki UA Telecominvest Limited, właściciela ukraińskiej firmy ESU, do której z kolei należało do tego czasu 92,79 proc. akcji Ukrtelekomu. ESU była spółką córką zarejestrowanej w Austrii firmy EPIC.
Przygotowania do prywatyzacji ukraińskiego państwowego monopolisty telekomunikacyjnego rozpoczęły się w końcu lat 90.
W 2011 r. ukraiński Fundusz Mienia Państwowego sprzedał 92,79 proc. akcji Ukrtelekomu za ponad 10,5 miliarda hrywien, czyli równowartość 2,4 mld dolarów firmie ESU. W momencie prywatyzacji liczba abonentów Ukrtelekomu przekraczała 10 mln osób. Przedsiębiorstwo jest liderem w świadczeniu usług internetowych.
Wywodzący się z Doniecka na wschodniej Ukrainie Achmetow, skąd karierę polityczną zaczynał ukrywający się dziś w Rosji Janukowycz, jest potentatem metalurgicznym i właścicielem klubu piłkarskiego Szachtar Donieck. Agencja Bloomberg umieściła w tym roku Achmetowa na 483. miejscu swojej listy 500 miliarderów, szacując wartość jego majątku na 3,66 mld dolarów.