Sektor finansowy rządzi indeksami

Dużym rozczarowaniem były czwartkowe notowania w Ameryce, ale tak samo, jak z dystansem podchodziliśmy do wcześniejszych wzrostów, tak z wczorajszej przeceny też nie chcemy jeszcze wyciągać zbyt daleko idących wniosków, że korekta się kończy, a wraca bessa.

Dużym rozczarowaniem były czwartkowe notowania w Ameryce, ale tak samo, jak z dystansem podchodziliśmy do wcześniejszych wzrostów, tak z wczorajszej przeceny też nie chcemy jeszcze wyciągać zbyt daleko idących wniosków, że korekta się kończy, a wraca bessa.

Trudność ostatnich dni na rynkach polega na tym, że poruszają się w rytm zmian przede wszystkim w branży finansowej. Wczoraj przeceniła się o blisko 7 proc., więc trwają w niej gwałtowne wahania. Nie wygląda to na koniec trendu spadkowego w tej branży, bo w takiej sytuacji raczej oczekiwalibyśmy uspokojenia nastrojów, a nie dodatkowego wzrostu zmienności. Taki zwrot notowań, jaki nastąpił w Stanach Zjednoczonych wczoraj, utwierdza nas w przekonaniu, że bessa się jeszcze nie skończyła, ale nie wykluczamy jeszcze jednej próby odbicia. Przeciwko niej przemawia jednak dotarcie i mocne odbicie się S&P 500 od dołka z marca tego roku. To wskazuje, że mieliśmy do czynienia z ruchem powrotnym po przełamaniu tego wsparcia, po którym powinny wrócić zniżki.

Reklama

Potwierdziły się wczoraj też inne nasze przypuszczenia, że podstawy wzrostu są kruche, a wynikają głównie ze złudnego poczucia, że skończyły się złe dane makroekonomiczne. Związane jednak było nie z tym, że ich rzeczywiście nie ma, ale z kalendarzem publikacji, gdzie nie były zaplanowane żadne ważniejsze informacje przez trzy pierwsze dni tego tygodnia. Wczoraj, kiedy pojawiła się pierwsza z nich, czyli sprzedaż domów na rynku wtórnym i ich ceny, i wyraźnie rozczarowała, inwestorzy przypomnieli sobie o obecnych kłopotach gospodarek i o tym, że kryzys na rynku nieruchomości wcale się nie kończy. A zatem bardzo optymistyczne spojrzenie na branże finansową jest przedwczesne. W Europie dodatkowo nastroje psuł najgorszy od września 2001 r., czyli ataków na World Trade Center, niemiecki indeks Ifo.

U nas wczorajsza sesja przypominała tę z wtorku, z tym, że miała gorszą końcówkę. Z jednej strony inwestorzy pozostawi pod wpływem mocnego wzrostu z dnia poprzedniego i zapewne część inwestorów jeszcze ?goniła? odjeżdżający pociąg, co zapewniało trochę popytu, z drugiej ograniczały go złe nastroje na świecie. Gdy okazało się, że sesja w Ameryce wypadnie raczej słabo w końcówce pojawiła się większa podaż, która spowodowała wyraźnie niższe zamknięcie niż w środę. Obroty były bardzo duże, jak na ostatnie czasy, bo wyraźnie przekroczyły 2 mld zł, ale wynikało to w sporej części z realizacji dużych transakcji pod koniec dnia. Wsparciem dla WIG jest utworzona w środę luka hossy z dolną granicą przy 39,8 tys. pkt. Jej zasłonięcie przemawiałoby za zakończeniem odbicia i groziłoby powrotem bessy. Notowania WIG otworzyły się blisko tej bariery, co wskazuje, że dziś będą się decydować jej losy. Gdyby została sforsowana byłby to zły znak na kolejny tydzień. Nastroje w Europie psuje nie tylko kiepska sesja w USA, ale też wypowiedź członka Europejskiego Banku Centralnego Klausa Liebschera o tym, że istnieje miejsce do podniesienia stóp procentowych nawet mimo zwalniania gospodarki.

Najważniejsze wydarzenia z 24 VII 2008 r.:

* Lipcowy wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego w Niemczech spadł do 50,9 pkt, dla usług podniósł się do 53,3 pkt

* Lipcowy indeks Ifo w Niemczech był najniższy od września 2001 r. ? 97,5 pkt

* Lipcowy wskaźnik PMI dla sektora przemysłowego w strefie euro spadł do 47,5 pkt

* Sprzedaż detaliczna w lipcu w Wielkiej Brytanii mocno rozczarowała ? wzrost wyniósł zaledwie 2,2 proc. r/r

* Liczba nowych bezrobotnych wzrosła w ubiegłym tygodniu w USA o 406 tys., co było wynikiem znacznie wyższym od spodziewanego

* W lipcu w Ameryce sprzedano na rynku wtórnym 4,86 mln domów, co było rezultatem rozczarowującym.

Dziś na rynkach (25 VII 2008 r.):

* Czerwcowa inflacja CPI w Japonii wyniosła 2 proc., więcej od oczekiwań

* Czerwcowe ceny importowe w Niemczech podniosły się o 8,9 proc., więcej od prognoz

* Czerwcowa sprzedaż detaliczna w Polsce

* Czerwcowa stopa bezrobocia w Polsce

* Czerwcowa podaż pieniądza w strefie euro

* PKB Wielkiej Brytanii w II kwartale tego roku

* Czerwcowe zamówienia na dobra trwałego użytku w USA

* Lipcowy indeks zaufania amerykańskich konsumentów Uniwersytetu Michigan

* Sprzedaż domów w USA w czerwcu na rynku pierwotnym.

Katarzyna Siwek

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: notowania | rządzenie | bessa | rządzący | USA | sektor finansowy | nastroje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »