Sfinks chciałby ruszyć z własną marką delivery

Sfinks Polska pracuje nad stworzeniem własnej marki delivery, chciałby ruszyć z dostawami jeszcze w I półroczu tego roku - poinformował PAP Biznes prezes Sylwester Cacek.

Sfinks Polska pracuje nad stworzeniem własnej marki delivery, chciałby ruszyć z dostawami jeszcze w I półroczu tego roku - poinformował PAP Biznes prezes Sylwester Cacek.

"Planujemy stworzyć markę własną delivery, marka jest w trakcie rejestracji. Postaramy się ruszyć jeszcze w pierwszym półroczu. Najwięcej pracy jest ze zorganizowaniem samych dostaw. Naszym celem jest wejście na rynek dość szybko i mocno" - powiedział PAP Biznes Cacek.

Nowa marka miałaby świadczyć usługi na rzecz wszystkich marek grupy.

"Chcielibyśmy wejść ze wszystkimi markami, które mamy w portfelu, choć może nie od razu w całej Polsce, bo nie wszędzie wszystkie są reprezentowane. Usługa delivery będzie rozwijana pod sieć stacjonarną" - powiedział prezes.

Reklama

Dodał, że rozważane są akwizycje i alianse pozwalające na zbudowanie skali działania i szerokiej oferty.

"W pierwszym etapie marka pracowałaby dla naszych marek, ale nie wykluczamy, że z czasem zapraszalibyśmy inne marki obecne na rynku. Na razie nie ma takiej potrzeby" - powiedział Cacek.

Sfinks liczy na znaczny wzrost sprzedaży w kanale delivery we wszystkich sieciach spółki.

W strategii na lata 2017-22 spółka szacuje, że największy potencjalny udział dostaw w sprzedaży ogółem mogłaby mieć marka Fabryka Pizzy, ze sprzedażą w kanale delivery na poziomie 30-50 proc. Udział dostaw w sprzedaży Chłopskiego Jadła i Funky Jim mógłby wynieść 15-30 proc., dla Wook 20-30 proc. W przypadku marki Sphinx ten udział szacowany jest na 5-15 proc., a dla marki Meta - 5-10 proc.

Sfinks ocenia, że ma potencjał osiągnięcia istotnej przewagi konkurencyjnej w kanale delivery, dzięki znajomości marek z portfela spółki, bogatej ofercie produktowej i planowanej skali rozwoju sieci.

W sobotę inna firma restauracyjna, AmRest, poinformowała o umowie inwestycyjnej, na mocy której obejmie nowo wyemitowane udziały w należącej do Delivery Hero spółce Restaurant Partner Polska, która prowadzi platformę PizzaPortal. pl. W efekcie AmRest będzie mieć 51 proc. udziałów w RPP.

PizzaPortal. pl to platforma do zamawiania posiłków online, która jest agregatorem zbierającym oferty ponad 2.500 restauracji w blisko 400 miastach w Polsce.

AmRest miałby też rozpocząć współpracę z serwisami zarządzanymi przez Delivery Hero w Republice Czeskiej i na Węgrzech - DameJidlo. cz i NetPincér. hu.

"Niezależnie myślimy o tych samych kierunkach i dostrzegamy te same szanse na rynku. To tylko potwierdza, że to jest rynek, o który trzeba dziś walczyć i że trzeba wykorzystać fakt, że klienci zostali już wyedukowani przez istniejących graczy" - skomentował prezes Sfinksa.

"Na rynku delivery dużo się dzieje. Na pewno najmniejsze ryzyko mają podmioty, które mają swój produkt, jak my, czy AmRest" - dodał Cacek.

Pytany, czy mocniejsze wejście AmRestu w ten kanał nie utrudni zadania Sfinksowi, odpowiedział: "Nie sądzę. Myślę, że AmRest mocno nie odmieni rynku delivery, kupując Pizzaportal. Więcej synergii będzie mieć z własną siecią, choć na pewno pozyska dodatkowych klientów

PAP
Dowiedz się więcej na temat: chciał
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »