Silny wzrost światowych indeksów
Wzrost cen akcji na giełdach po obu stronach Atlantyku we wtorek wyraźnie przyspieszył. Dobre wyniki finansowe czołowych przedsiębiorstw odwróciły uwagę inwestorów od negatywnych czynników, takich jak zamach terrorystyczny na Bali. Na wartości zyskują także polskie akcje.
Do godz. 18.00 naszego czasu nowojorskie indeksy Dow Jones i Nasdaq zyskały odpowiednio 3,62% i 4,24%. Jeszcze bardziej podniosły się najważniejsze wskaźniki europejskie. FT-SE 100 zakończył wczorajszą sesję na poziomie wyższym o 5,05%, a CAC-40 o 6,96%. DAX wzrósł o 6,95%. Wzrosty w Europie nie ominęły Warszawy. Wartość WIG20 podskoczyła o 2,55%. Na warszawski parkiet wrócili inwestorzy spoza Polski. Dzięki nim wartość obrotów na GPW podniosła się aż o 115% w stosunku do poniedziałku.
Na Wall Street z zadowoleniem przyjęto lepsze, niż oczekiwano, wyniki Citigroup i Bank of America. O dobrych rezultatach poinformował General Motors (pomijając straty związane z udziałem w koncernie Fiat). Jednocześnie przedstawił optymistyczną prognozę. Dodatkowym bodźcem do inwestowania w akcje były nadzieje na powrót do zysków Motoroli i na korzystne wyniki Intela.
Pomyślne wieści z rynków nowojorskich utrwaliły zwyżkę notowań w Europie. Dla sektora high--tech impulsem było ograniczenie strat przez Philipsa, a do kupowania papierów firm ubezpieczeniowych zachęcała dodatnia ocena Zurich Financial. Wyraźnie zdrożały nawet akcje Munich Re, mimo obniżenia jego ratingu. Pozytywnie na nastroje wpłynęły też zwiększone wpływy ze sprzedaży LVMH.
Inwestorzy zignorowali natomiast negatywną ocenę - instytutu ZEW - koniunktury w gospodarce niemieckiej oraz wiadomość o zmniejszeniu udziału akcji w europejskich funduszach inwestycyjnych.
