Sobolewski: GPW w europejskiej czołówce

- Pomimo złej sytuacji na rynkach, 52 proc. ogółu obrotów regionu Europy Środkowowschodniej (łącznie z giełdą w Wiedniu) przypadło w I kw. tego roku na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie - poinformował prezes zarządu GPW Ludwik Sobolewski.

- Pomimo złej sytuacji na rynkach, 52 proc. ogółu obrotów regionu Europy Środkowowschodniej (łącznie z giełdą w Wiedniu) przypadło w I kw. tego roku na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie - poinformował prezes zarządu GPW Ludwik Sobolewski.

- Od 2008 r. dystans powiększa się na naszą korzyść, a w I kw. tego roku udział GPW przekroczył 50 proc. Realizujemy projekty nawet, gdy rynki są w głębokim stresie, a przez to, że nasi konkurenci w tym czasie ograniczają działalność, jako rynek bardziej dynamiczny zyskujemy nad nimi przewagę - powiedział.

- Nasz region nie jest dla światowego kapitału modny, a więc tym większe znaczenie ma to, by kumulować podaż i skutecznie konkurować o kapitał, tym bardziej, że inwestorzy są dziś bardzo ostrożni, a ilość kapitału ograniczona - dodał.

Reklama

Przychody Grupy Kapitałowej GPW były w I kw. 2012 o 7,6 proc. niższe niż w analogicznym kwartale 2011 r. Za pierwsze trzy miesiące tego roku GPW miała 33,5 mln zysku.

Od początku 2012 r. na głównym warszawskim parkiecie zadebiutowało 8 spółek, ok. 20. na rynku NewConnect, kilkanaście na rynku obligacji korporacyjnych. Ten ostatni segment Sobolewski uważa za przyszłościowy:

- Giełdowy obrót obligacjami jest coraz bardziej widocznym elementem rynku finansowego w Polsce (...) Realizujemy projekt, który ma doprowadzić do zmian regulacyjnych i przyspieszyć rozwój rynku obligacji - powiedział.

- Po I kw. GPW jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o liczbę i wartość debiutów na giełdzie, ale jest to wartość niewielka, co odzwierciedla ogólną sytuację w Europie. Można znaleźć się w czołówce z niedużą stosunkowo wartością obrotów, gdy na innych rynkach niewiele się dzieje - dodał.

Według Sobolewskiego nie da się stwierdzić, czy negatywne nastawienie rynków do Grecji i niektórych innych zadłużonych państw eurostrefy oddziałuje na polski rynek kapitałowy, "ale jest to prawdopodobnie jeden z czynników powodujących spowolnienie obrotów".

Prezes GPW podkreślił, że percepcja ryzyka wobec Polski nie zmieniła się wskutek perturbacji w strefie euro, natomiast na pesymizmie ogólnie tracą rynki peryferyjne, ponieważ kapitał w takich sytuacjach ma tendencję do przenoszenia się w "bezpieczne przystanie".

Ważne znaczenie dla zwiększenia obrotów i długookresowego rozwoju GPW będzie w jego ocenie miała nowa technologia wdrażana we współpracy z giełdą nowojorską, która ma być zainaugurowana w listopadzie tego roku.

Sobolewski liczy też na duże prywatyzacje skarbu państwa (Polskiej Grupy Energetycznej i Polskiego Holdingu Nieruchomości), zauważając, że takie transakcje ożywiają rynek. Termin obu prywatyzacji będzie zależał od sytuacji rynkowej.

Reforma Otwartych Funduszy Emerytalnych nie wpłynęła w ocenie prezesa na ich giełdowe inwestycje. Udział OFE w obrotach GPW wynosi 6-7 proc. Fundusze mogą obecnie inwestować do 45 proc. swoich środków w akcje, ale nie wykorzystują tego limitu w pełni. Za ważne zadanie uważa prezes reformę OFE, wskazując, iż "sektor obarczony jest konstruktywnymi wadami i nie jest optymalnie regulowany".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: czołówka | GPW | Ludwik Sobolewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »