Softbank dzisiaj podpisuje umowę
Wartość wdrożenia CEPIK-u to 230 mln zł, o połowę mniej niż zakładała strona rządowa.
Dziś Softbank ma podpisać umowę na budowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Według nieoficjalnych informacji, warszawski integrator zarobi na projekcie niecałe 190 mln zł netto (230 mln zł brutto). To niewiele, gdyż MSWiA szacowała koszt budowy systemu nawet na 500 mln zł.
Wojna cenowa
W przetargu na ewidencję pojazdów Softbank okazał się bezkonkurencyjny. Spółka zaoferowała cenę o 50 mln zł niższą niż drugi na liście Comarch oraz prawie dwukrotnie mniejszą niż najdroższy IBM. Konkurenci byli bez szans. Stąd zarzuty w stronę Softbanku o zaniżanie kosztów.
- Na pewno zarobimy na projekcie. Skończyliśmy z nierentownymi kontraktami - zaprzeczał jednak Aleksander Lesz, szef Softbanku, w wypowiedziach dla "PB".
Tłumaczył, że niską cenę udało się zaproponować dzięki upustom uzyskanym od partnera Softbanku w tym przetargu - południowoafrykańskiej firmy Face Technologies, której produkt zostanie wdrożony przez warszawskiego integratora. Softbank wdroży gotowy system, działający w kilku krajach afrykańskich. Dzięki temu ma być nie tylko taniej, ale i szybciej. Baza danych powinna zacząć działać do końca 2003 r. Od tego czasu będzie też zapełniana informacjami o pojazdach i kierowcach. CEPiK powinien ograniczyć kradzieże samochodów, spowodować wzrost wpływów z płatności składek OC i ograniczyć oszustwa ubezpieczeniowe. MSWiA szacowało, że obywatele i ubezpieczyciele zaoszczędzą dzięki CEPiK-owi 1 mld zł z powodu spadku kradzieży. Budżet ma zaś zyskać kolejny 1 mld zł z dodatkowych wpływów składek OC.
Zreformowany zwycięzca
Zwycięstwo w przetargu na tak ważny dla Polski system to duży sukces Softbanku. Firma przechodziła jeszcze rok temu poważny kryzys finansowy i nie pozyskiwała kontraktów. W końcu 2002 r. jej inwestorem strategicznym został jednak Prokom, największa polska firma informatyczna. Na efekty dokonanej pod okiem Prokomu restrukturyzacji nie trzeba było długo czekać. W 2003 r. Softbank wygrał wart niemal 500 mln zł przetarg na informatyzację PKO BP. Warszawska firma ma też duże szanse na udział w informatyzacji PZU (wspólnie z Prokomem). Wielkim przegranym we wszystkich tych przetargach był Computerland, drugi na rynku polski integrator IT.