Spółka rozważy buy-back
Aż o 32% przeceniono na wczorajszej sesji papiery Computer Service Support. Zdaniem przedstawicieli i akcjonariuszy spółki, nie ma żadnych podstaw tak gwałtownej przeceny. Niewykluczone że niska cena akcji skłoni zarząd do zaproponowania skupu i umorzenia części walorów.
Papiery CSS wyceniono we wtorek na 6,7 zł, najniżej w historii. Spółka notowała także minimum cenowe w poniedziałek (9,85 zł). Łącznie zaledwie w ciągu tygodnia jej akcje straciły na wartości blisko 50%. Przecenie towarzyszyły wysokie, jak na tę firmę, obroty. Ich wartość osiągnęła 0,6 mln zł, a wolumen wyniósł ponad 45 tys. sztuk. Oznacza to, że właściciela zmieniło 1,2% wszystkich walorów spółki. Po raz ostatni tak duże zainteresowanie papierami CSS można było obserwować na początku marca bieżącego roku.
W ostatnich tygodniach warszawska spółka nie informowała o żadnych istotnych wydarzeniach, które mogłyby być powodem gwałtownych spadków. Jedyną ważną informacją w minionym miesiącu była sprzedaż akcji (20 tys. sztuk) przez członka rady nadzorczej Andrzeja Wysockiego. Papierów CSS pozbywał się również w kwietniu i styczniu bieżącego roku. Łącznie zbył 90 tys. sztuk, czyli ok. 2,5%, zmniejszając swój pakiet do 11,6%.
Przyczyną przeceny nie mogą być także wyniki finansowe. Spółka nie opublikowała jeszcze danych za drugi kwartał bieżącego roku. - Wyniki upublicznimy w przyszłym tygodniu. Są one o wiele lepsze niż w ubiegłym roku. Mamy wolne środki, spółka generuje zyski, dlatego nie widzę żadnych zagrożeń dla jej działalności - powiedział PARKIETOWI Andrzej Woźniakowski, prezes CSS.
Oprócz osób fizycznych związanych z firmą praktycznie od początku istnienia, jej udziałowcami są jeszcze: wchodzący w skład Enterprise Investors - Polish Enterprise Fund (posiada największy pakiet akcji) oraz dwa fundusze emerytalne - OFE CU i OFE PZU. - Nie są mi znane żadne fundamentalne przyczyny, które mogłyby uzasadniać tak drastyczną przecenę akcji Computer Service Support - twierdzi Jacek Siwicki, wiceprezes zarządzający Enterprise Investors.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem wczorajszego spadku może być pomyłka. Chodzi o podobieństwo nazw CSS i należącego do MCI - CCS. Wartość tego ostatniego w portfelu MCI została przeszacowana z 12,8 do 8,4 mln zł, czyli o 34%. Jak dowiedzieliśmy się, wczoraj jeden z inwestorów CSS wystawił swój pakiet na sprzedaż bez limitu ceny.
Obecnie Computer Service Support jest w fazie restrukturyzacji, polegającej m.in. na konsolidacji firm z grupy ze spółką-matką. Ma to przynieść oszczędności w wysokości 4 mln zł. Proces ma być zakończony jeszcze w 2002 r. Podstawowym przedmiotem działalności spółki jest prowadzenie serwisu gwarancyjnego sprzętu komputerowego i telekomunikacyjnego w skali ogólnopolskiej.