Sprawa b. szefa Optimusa w komisji gospodarki
Kto obiecywał umorzenie śledztwa w sprawie Optimusa w zamian za łapówkę? Dlaczego wobec Romana Kluski zastosowano środki niewspółmierne do czynu: gigantyczne poręczenie majątkowe i spektakularną akcję zatrzymania? Odpowiedzi na te i inne pytania będzie dziś szukać na specjalnym posiedzeniu sejmowa komisja gospodarki.
Posłowie wywołają do tablicy szefa MSWiA Krzysztofa Janika, ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego.
Zapytają ich o całą serię aresztowań znanych przedsiębiorców. Wśród nich Roman Kluska jest symbolem, gdyż w jego sprawie prokuratura i organy ścigania dopuściły się ewidentnych nadużyć.
Przypomnijmy, co zgubiło jednego z najbogatszych Polaków. Roman Kluska, jako prezes Optimusa, eksportował komputery na Słowację po to, by resort edukacji mógł je stamtąd importować dla polskich szkół. Pozwalał na to absurdalny przepis: importowane komputery były zwolnione z podatku VAT, a krajowe nie.
Urząd Skarbowy w Nowym Sączu zakwestionował eksport i zażądał od Optimusa zapłaty VAT. Spór
trafił do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Kluska twierdzi, że za jego kłopotami stoi silna grupa, której nie podoba się, że swoje pieniądze przeznacza na cele charytatywne i religijne, a nie dzieli się nimi z partiami politycznymi.