Szczęśniak: Porozumienie z Gazpromem ws. ceny gazu to duży sukces

Ekspert ds. energetyki Andrzej Szczęśniak o porozumieniu między PGNiG i Gazpromem w sprawie zmiany cen gazu:

- To duży sukces, tym bardziej że obniżka wcale nie była pewna, a nie mieliśmy jednocześnie wielu atutów w dłoniach. Stosunki z Rosją się poprawiają, ale nie jest to znacząca poprawa, szczególnie w gospodarce. Od 2006 r. Niemcy, Węgrzy czy Bułgarzy i inne kraje rozwijały współpracę z Rosją i one naturalnie polepszają swoje warunki w kontraktach gazowych. Warunki Polski od tego czasu pogorszyły się.

- Najważniejszym wyzwaniem dla Gazpromu jest zmniejszający się gwałtownie europejski rynek gazu - skurczył się w ubiegłym roku o 10 proc. To szok, o którym mało kto mówi. Polska dobrze rozegrała niewielki postęp w stosunkach Rosją w taki sposób, żeby zyskać obniżkę ceny surowca. To jednak nie jest tylko wydarzenie biznesowe, ale też polityczno-biznesowe. Moim zdaniem polska polityka zagraniczna przyczyniła się do tego sukcesu.

Reklama

Gotówkowy wpływ rzędu 2,5-3 mld PLN oznacza zmniejszenie zadłużenia netto spółki oraz zwiększenie elastyczności w kształtowaniu poziomu wydatków inwestycyjnych. Niższe ceny gazu w kolejnych latach pozwolą na poprawę wyników oraz cash flow spółki. Z kolei zmiana formuły cenowej to przede wszystkim zwiększenie poziomu konkurencyjności PGNiG na europejskim rynku gazu, co w kontekście liberalizacji rynku gazu w Polsce pozwoli PGNIG na budowanie realnej pozycji konkurencyjnej.

Sprawdź bieżące notowania gazu na stronach Biznes INTERIA.PL

PAP
Dowiedz się więcej na temat: sukces | energetyki | duży | ceny | ceny gazu | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »