To nie koniec przejęć Orlenu?

PKN Orlen liczy, że w ciągu trzech miesięcy uzyska zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie Energi. Finalizacja transakcji miałaby nastąpić w kwietniu przyszłego roku. Prezes zapowiada, że to nie koniec przejęć. I nie chodzi tylko o trwającą już akwizycję Lotosu.

Orlen zamierza kupić 100 proc. akcji Energi. Oferuje 7 zł na akcję. Zapisy będą przyjmowane od 31 stycznia do 9 kwietnia. Nabycie akcji powinno nastąpić 15 kwietnia. - Mamy nadzieję, że główny akcjonariusz (Skarb Państwa - redakcja) odpowie na wezwanie - poinformował Obajtek. Skarb Państwa ma 52-proc. udział w kapitale zakładowym Energi.

Orlen zamierza sfinansować inwestycję ze środków własnych, ale wesprze się też kredytem.

Obajtek pytany o kontrowersyjny projekt budowy bloku węglowego w Ostrołęce, który mają realizować Energa i Enea, odpowiedział: - Przeanalizujemy każdy proces inwestycyjny.

Reklama

Podkreślił jednocześnie, że w miksie energetycznym Energi największy udział mają projekty oparte o OZE (30 proc.).

- Projekt związany z przejęciem Energi w żaden sposób nie wpływa na akwizycję Lotosu. Tu idziemy swoim torem. Jesteśmy na ostatniej prostej. Rozmawiamy z konkurencją o warunkach zaradczych - zapewnił prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Poinformował jednocześnie, że uzyskanie zgody na przejęcie Energi będzie procesem zdecydowanie prostszym i szybszym niż na połączenie z Lotosem. Prezes oszacował, że Komisja powinna wydać zgodę w ciągu trzech miesięcy.

Według Obajtka, zamknięcie transakcji zakupu Lotosu możliwe będzie w drugiej połowie 2020 roku.

Na pewno będą też kontynuowane inwestycje w offshore. Orlen planuje budowę na Bałtyku wiatraków o mocy do 1200 MW. Prezes podkreślał, że ten projekt również nie będzie zagrożony. Prace w tym obszarze będą się toczyć według ustalonego harmonogramu.

Padły także zaskakujące słowa o kolejnych przejęciach. - Tworzymy multienergetyczny koncern. A to nie wszystko, to nie są jedyne możliwe fuzje - powiedział prezes.

Nie odpowiedział na pytanie, w jakich segmentach możliwe byłyby ewentualne dalsze akwizycje. Wyjaśnił tylko, że chodziłoby o te obszary, które już w ramach grupy funkcjonują. Przy czym - jak zaznaczył - w petrochemii grupa będzie raczej inwestować organicznie, tak więc w tym przypadku obędzie się raczej bez zakupów.

- To czas dla Orlenu, Firma ma dobrą sytuację ekonomiczną i musi inwestować - powiedział Obajtek.

Monika Borkowska

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »