VAT coraz bliżej
Wkrótce fundusze inwestycyjne mogą być objęte VAT-em. W większości krajów Unii Europejskiej są zwolnione z tego podatku.
Dzisiaj sejmowa podkomisja zakończy prace nad nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług, która - jak twierdzi Ministerstwo Finansów - ma dostosować polskie regulacje do przepisów wspólnoty. W projekcie znajduje się zapis, mówiący, że VAT dotyczy "usług zarządzania i przechowywania, dotyczącego akcji, udziałów w spółkach lub związkach, obligacji i innych rodzajów papierów wartościowych". Ten nieprecyzyjny fragment sugeruje, że podatkiem nie tylko zostałyby objęte firmy asset management, ale również usługi towarzystw funduszy inwestycyjnych. A takie rozwiązanie jest rzadkością w Unii Europejskiej. Podatek VAT od funduszy inwestycyjnych pobierają tylko Francja i Belgia.
UE zwalnia
Unia Europejska nie nakłada obowiązku objęcia VAT-em usług oferowanych przez TFI. Mówi o tym VI Dyrektywa, regulująca stosowanie tego podatku we Wspólnocie. Według niej, zwolniony jest "management of special investment funds as definied by Member States". Według polskiej wersji VI Dyrektywy, którą otrzymaliśmy z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, zwolnienie dotyczy "zarządzania powszechnymi funduszami inwestycyjnymi, określonymi przez państwa członkowskie".
Swoją poprawkę do nowelizacji zgłosił Janusz Lisak, poseł Unii Pracy. Sformułował ją w ten sposób, że podatek VAT nie obejmie jednego rodzaju funduszy - sekurytyzacyjnych. Tyle tylko, że, jak nam wyjaśnił Michał Stępniewski, rzecznik Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, skutek byłby taki, że zwolnienie objęłoby wszystkie fundusze zamknięte.
Komentarz
Po raz kolejny pod hasłem dostosowywania polskich przepisów do regulacji unijnych resort finansów oraz parlament produkują legislacyjny bubel. Na dodatek - najwyraźniej stojący w sprzeczności z prawem Unii Europejskiej. Po tym, jak rząd, Sejm i Senat zafundowały nam podatek od zysków z akcji, teraz dokładają jeszcze VAT. Wygląda to na zwykłe dożynanie rynku. Być może posłowie, senatorowie i ministrowie po prostu nie chcą, aby w naszym kraju istniało coś takiego, jak rynek kapitałowy.
Marek Łukaszewski przewodniczący Stowarzyszenia Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych
Wejście nowelizacji w życie, w obecnym kształcie, może spowodować, że część funduszy inwestycyjnych będzie zarządzana spoza naszego kraju. Chodzi przede wszystkim o te TFI, które mają dominujący udział kapitału zagranicznego. Poza tym, z danych, jakie udało się zdobyć STFI, wynika, że usługi zarządzania funduszami zwolnione są w krajach kandydujących. Jest tak chociażby na Słowacji czy w Słowenii.
Marek Siudaj
Maciej Popiel