Vivendi przejmie TVN w dwóch turach!

- Francuski koncern Vivendi w dwóch ratach przejmie pakiet udziałów ITI, który kontroluje TVN. Pierwsza tura obejmie sprzedaż mniejszościowych udziałów w holdingu ITI, druga zaś przejęcie całości ITI dopiero w latach 2016-17, kiedy TVN spłaci swój dług.

Po przejęciu kontroli nad TVN Francuzi mają ogłosić wezwanie - podała sobotnia "Rzeczpospolita", powołując się na osoby zbliżone do transakcji.

Według informacji "Rz" "ustanowienie strategicznego partnerstwa w Polsce" z grupą Canal+ należącą do Vivendi, o czym poinformowano w czwartek, oznacza transakcję sprzedaży TVN w dwóch turach.

W pierwszym etapie sprzedane zostaną mniejszościowe udziały w holdingu ITI, a w drugim francuski koncern przejmie całość ITI. Nastąpi to jednak dopiero w latach 2016-2017, kiedy TVN spłaci swój dług szacowany na ponad 2 mld zł.

Reklama

"W ten sposób Francuzi nie będą musieli konsolidować zadłużenia spółki TVN. Udziałowcy ITI, zwłaszcza ci, którym bardzo zależało na gotówce, otrzymają to co chcieli, a reszta, która dalej chce zostać w spółce i zwiększać jej wartość, zostaje" - powiedziała "Rz" osoba zbliżona do grupy ITI.

Dziennik podał, że do pierwszej części transakcji ma dojść w tym roku, do zawarcia umowy może dojść jeszcze w listopadzie.

Nie wiadomo ile pieniędzy otrzymają udziałowcy ITI za swoje pakiety i ile procent akcji im pozostanie. Cena rozliczenia ma jednak zawierać premię za przejęcie kontroli.

Francuzi mają ogłosić wezwanie na sprzedaż akcji spółki dopiero gdy przejmą kontrolę na TVN, czyli za 5-6 lat.

Elementem transakcji jest kupno przez platformę "n" udziałów w Canal+ Cyfrowy.

Na początku lipca TVN poinformował, że ITI Holdings, podmiot dominujący wobec TVN, rozważa różne opcje dotyczące ewentualnej sprzedaży całego posiadanego przez niego pośrednio pakietu akcji tej spółki, czyli 56 proc.

_ _ _ _ _

Komentarz DM BZWBK Dariusz Górski

Prasa wskazuje na brak chęci ze strony Vivendi do konsolidacji zadłużenia TVN oraz różne interesy akcjonariuszy ITI jako główne przesłanki takiej struktury transakcji. Należy również pamiętać, że kowenanty, choć pozwalają na transakcję, stanowią istotną przeszkodę, gdyż pozwalają obligatariuszom wezwać do wykupu obligacji w sytuacji, gdyby w TVN pojawił się akcjonariusz z udziałem 35%.

Podczas gdy wiadomość jest nieco bardziej pozytywna dla mniejszościowych akcjonariuszy TVN niż kompletne fiasko rozmów między ITI i potencjalnymi oferentami ze względu na cenę, a w efekcie tylko strategiczne partnerstwo platform cyfrowych, wydaje się, że mniejszości nie mają się czym cieszyć, gdyż wezwanie nie nastąpi w ciągu najbliższych kilku lat. Bardziej znaczące zaangażowanie ze strony Vivendi jest zbyt odległe, aby wpłynąć na cenę akcji, a dodatkowo brak przejrzystości, który często charakteryzował ITI, może wzbudzić obawy, gdyż inwestorzy mogą nie być w pełni świadomi warunków przyszłego wejścia Vivendi.

Tymczasem, mniejszościowa pozycja Vivendi prawdopodobnie nie wywoła większych zmian, choć połączenie platform "n" i "Cyfra +" wydaje się mieć wiele biznesowych i strategicznych uzasadnień, nie biorąc pod uwagę warunków transakcji.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | przejecie | francuski | ITI | przejęcie | pierwsza tura | tur | TVN SA | vivendi | Canal+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »