W czwartek niewielkie spadki na Wall Street
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie spadki głównych indeksów, a w centrum uwagi znalazły się ponowne spekulacje o problemach Irlandii oraz rozczarowujące prognozy przedstawione przez Cisco.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 73,94 pkt. (0,65 proc.) do 11 283,10 pkt.
Indeks S&P 500 stracił 5,17 pkt. (0,42 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1 213,54 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 23,26 pkt. (0,90 proc.) do 2 555,52 pkt.
Z największym niepokojem przyjęto rozczarowujące prognozy przedstawione przez Cisco Systems, jednej z wiodących firm w dziedzinie elektroniki użytkowej i technologii informatycznych. Cisco zapowiedziało, że tempo wzrostu jej przychodów będzie o połowę mniejsze niż spodziewali się analitycy.
Akcje Cisco w czasie czwartkowej sesji spadły o 16,2 proc. Zaszkodziło to notowaniom nie tylko tej spółki, ale całemu sektorowi nowych technologii.
Wszystkie indeksy zareagowały na to spadkami, przy czym Nasdaq początkowo spadł o ponad 2 proc. Jednak później częściowo odrobiły straty bowiem inwestorzy doszli do przekonania, iż problemy dotyczą głównie tej konkretnej firmy.
Inwestorzy czekają też na efekty posiedzenia państwa grupy G20, które rozpoczęło się w Seulu.
Notowania euro spadły w czwartek do najniższego poziomu od początku października. Powodem osłabienia waluty europejskiej były narastające spekulacje, że Irlandia będzie potrzebować finansowego wsparcia w celu uniknięcia bankructwa. Ocenia się, że Irlandia będzie potrzebować około 43 mld euro w ciągu najbliższych 2 lat aby wywiązać się ze zobowiązań dłużnych i finansować deficyt fiskalny.
Lekko drożały akcje Intela, gdyż analitycy Morgan Stanley podwyższyli dla nich rekomendację do "powyżej rynku".
Natomiast ponad 5 proc. zniżkowały papiery Della, chociaż Bank Of America Merrill Lynch podniósł dla nich swoją cenę docelową.
Akcje Level 3 Communications drożały przeszło 10 proc. po wygraniu przez spółkę dużego, wieloletniego kontraktu z Netfliksem.