W KGHM strajku nie będzie
Organizacje związkowe KGHM odwołały pogotowie strajkowe oraz strajk ostrzegawczy, planowany na 5 listopada. Związkowcy odstąpili także od postulatu wzrostu stawek osobistego zaszeregowania o 200 zł, natomiast zarząd KGHM zrezygnował z projektu utworzenia Kopalni Zespolonej i konsolidacji hut - poinformował KGHM w komunikacie.
- Zarząd KGHM Polska Miedź SA podpisał dzisiaj porozumienie z organizacjami związkowymi działającymi w spółce. Na jego mocy centrale związków zawodowych odwołały dzisiaj pogotowie strajkowe, planowane wysłuchanie publiczne i strajk ostrzegawczy - napisano w komunikacie.
- Odstąpiły także od postulatu wzrostu stawek osobistego zaszeregowania o 200 zł - dodano.
Przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi (SKGRM) NSZZ "Solidarność" Józef Czyczerski powiedział PAP, że powodem cofnięcia żądania była trudna sytuacja spółki spowodowana kryzysem finansowym i spadającymi cenami miedzi.
Spółka poinformowała, że zarząd KGHM z kolei odstąpił od projektu utworzenia Kopalni Zespolonej, projektu konsolidacji hut i utworzenia spółki Teleinformatyka na bazie majątku oddziału COPI.
- Strony ustaliły także, że nie później niż do końca grudnia 2008 roku dokonają oceny osiągniętego poziomu wynagrodzeń oraz utraty ich wartości realnej w bieżącym roku. Wysokość ewentualnej jednorazowej premii wyrównawczej wynikać będzie z tej oceny i sytuacji zewnętrznej Spółki - napisano.
Pracownicy KGHM Polska Miedź SA w referendum zorganizowanym przez związki zawodowe poparli podjęcie strajku. Zapowiadany strajk 24- godzinny miał odbyć się 5 listopada we wszystkich oddziałach KGHM.
W referendum załoga KGHM wypowiedziała się także przeciw restrukturyzacji spółki, czyli przeciwko połączeniu trzech kopalń w Kopalnię Zespoloną. Pracownicy obawiali się, że połączenie doprowadzi do likwidacji obowiązującego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
KGHM podał w ubiegłym tygodniu, że wobec sytuacji na rynkach finansowych i pogarszającej się sytuacji w otoczeniu spółki, w tym istotnego spadku cen miedzi, zarząd zdecydował o podjęciu doraźnych działań nakierowanych na uzyskanie szybkiego efektu obniżki kosztów i podniesienie efektywności.
Spółka liczy, że podjęte działania w krótkim czasie przyniosą istotne efekty. Jednocześnie zostały wstrzymane prace nad projektami dotyczącymi integracji kopalń oraz zmian organizacyjnych dotyczących hutnictwa, które w założeniach miały dać wymierne efekty w perspektywie 2 do 4 lat.
Odstąpienie od łączenia kopalń było warunkiem dalszych rozmów ze związkami.
Czyczerski dodał, że jest zadowolony z porozumienia, ale nie ma poczucia triumfu. - Dla nas najważniejsze jest wycofanie się zarządu z projektów konsolidacji, które byłyby niebezpieczne dla przemysłu miedziowego. Szkoda tylko, że straciliśmy tak dużo czasu. Ale ustaliliśmy, że związki będą nadal prowadzić rozmowy z zarządem i myślę, że jest to dobry kierunek na przyszłość - powiedział.