Wall Street: Najgorszy dzień od czerwca

Spadki indeksów na Wall Street były w poniedziałek największe od czerwca. Dow stracił ponad 640 punktów. Inwestorzy są coraz bardziej przekonani, że letni trend wzrostowy na amerykańskich giełdach dobiegł końca.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 1,91 proc. i wyniósł 33 063,61 pkt.

S&P 500 na koniec dnia stracił 2,14 proc. i wyniósł 4137,99 pkt.

Nasdaq Composite stracił 2,55 proc. i zamknął sesję na poziomie 12 381,57 pkt.

Wszystkie 11 sektorów wchodzących w skład indeksu S&P 500 spadło na zamknięciu poniedziałkowej sesji. Najmocniej zniżkowały spółki dóbr konsumpcyjnych, usług telekomunikacyjnych i technologii informacyjnych. Straciły one odpowiednio: 2,8, 2,7 i 2,6 proc.

Najmocniejszą branżą były koncerny paliwowe, ale ich indeks też zakończył dzień na minusie (-0,85 proc.).

Reklama

Mocno zniżkowały spółki technologiczne. Amazon stracił na wartości prawie 4 proc. Zniżkowali producenci półprzewodników, w tym Nvidia o 4,2 proc.

Netflix spadł o 6,6 proc. po obniżeniu do "sprzedaj" rekomendacji dla tej spółki przez analityków CFRA.

W ocenie ekonomistów Goldman Sachs gospodarki rozwinięte nie popadną w recesję wywołaną polityką pieniężną w ciągu najbliższego roku.

"Ich odporność potwierdza naszą prognozę, że żadna duża gospodarka nie wejdzie w recesję napędzaną polityką pieniężną w przyszłym roku. W połączeniu z uporczywą inflacją, odporność ta sugeruje pewne ryzyko wzrostu stóp proc. w stosunku do obecnych wycen rynkowych" - napisali w raporcie ekonomiści kierowani przez Jana Hatziusa.

Ankieta Bloomberg MLIV Pulse wykazała, że 68 proc. respondentów uważa, że obecna presja cenowa wchodzi na najbardziej destabilizujący poziom od dziesięcioleci, który powoduje erozję marż przedsiębiorstw i obniżanie wartości akcji.

"Najważniejsze pytanie dla wszystkich to, jak Powell będzie zarządzać warunkami finansowymi, gdy osiągnęliśmy punkt, w którym gospodarka USA wykazuje oznaki spowolnienia" - powiedziała Laura Rosner-Warburton, starsza ekonomistka w MacroPolicy Perspectives.

W piątek szef Fed Jerome Powell będzie komentować perspektywy gospodarcze podczas dwudniowego sympozjum w Jackson Hole, w stanie Wyoming. Wystąpienie Powella odbędzie się o 16.00 czasu polskiego.

"W tym roku Jackson Hole może mieć większy niż zwykle wpływ na nastroje inwestorów, ponieważ rynek tak naprawdę nie wie, dokąd zmierza Fed. Chociaż pojawiają się pewne oznaki, że recesja może być tuż za rogiem, nie było żadnych sygnałów, że Fed zacznie ponownie obniżać stopy proc. w przewidywalnej przyszłości" - powiedziała Ipek Ozkardeskaya, starsza analityczka w Swissquote.

Stratedzy JPMorgan prognozują ostatnią dużą podwyżkę stóp Fed we wrześniu.

Rentowność 10-letnich UST rosła o 5 pb do 3,02 proc. Dochodowość 30-letnich obligacji rosła o 5 pb do 3,26 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi -30 pb. Spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi, a 10-letnimi wynosi obecnie 27 pb.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na wrzesień są wyceniane po 87,53 dol. za baryłkę, po spadku o 3,5 proc., październikowe futures na Brent idą w dół o 3,56 proc. do 93,29 dol/bbl. 

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street | giełdy | indeksy giełdowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »