Wrzesień będzie gorący

Przed nami ważne decyzje polityczne i banków centralnych. Może być nerwowo.Wrzesień z reguły jest słaby dla inwestorów, choć w Polsce ostatnio bywało inaczej. Tym razem jednak przeważa pesymizm.

W sierpniu podstawowe indeksy straciły kilka procent. Nie lepiej działo się w lipcu. Teraz wszyscy zastanawiają się, jaki dla giełdy będzie wrzesień. Ostatnie trzy lata wyjątkowo sprzyjały polskim inwestorom - wbrew starej giełdowej zasadzie indeksy we wrześniu rosły zamiast spadać. Rok temu najwięcej zyskiwało się na akcjach średnich spółek (mWIG40 wzrósł o 9,6 proc.). Dwa lata temu najszybciej rosły blue chipy (WIG20 zyskał 8,5 proc.), a trzy lata wstecz najbardziej zyskowne okazały się najmniejsze spółki (sWIG80 poszedł w górę o 9,6 proc.). Po raz ostatni do tąpnięcia we wrześniu doszło w 2003 r., gdy indeks blue chipów stracił blisko 14 proc.

Reklama

(Nie) pewne cięcie

Jaki wariant zachowania indeksów obstawiać na wrzesień 2007 r.
- We wrześniu trzeba spodziewać się spadków. Dla koniunktury na rynku najważniejsza okaże się decyzja o stopach procentowych w USA (posiedzenie Fed 18 września) oraz sytuacja na tamtejszym rynku mieszkaniowym. Cięcie stóp wcale nie jest przesądzone. Jeśli ze Stanów Zjednoczonych nadejdą optymistyczne doniesienia z rynku nieruchomości, to Fed zapewne nie zdecyduje się na obniżkę stóp. Dlatego w wariancie pesymistycznym indeks WIG20 może zjechać do 3 tys. punktów - uważa Marcin Kiepas, analityk XTB.

Wrzesień będzie kolejnym miesiącem, w którym informacje zza oceanu wyznaczą trend na warszawskim parkiecie.
- Nerwowość nadal może się utrzymywać na rynku. Prawdopodobne jest pojawienie się informacji o pogarszających się wynikach amerykańskich instytucji finansowych, powiązanych z rynkiem nieruchomości -ostrzega Dariusz Nawrot, analityk BM BPH.

Techniczny spadek

Uspokaja, że do tak silnych tąpnięć jak w lipcu czy w sierpniu raczej nie powinno dojść.
- Mimo niekorzystnych doniesień z USA potencjał spadkowy naszego rynku nie jest już duży. Indeks WIG20 nie powinien spaść poniżej 3150 punktów, a poziom z 16 sierpnia powinien wyznaczyć dołek na dłużej - dodaje Dariusz Nawrot.

Są też inne scenariusze na wrzesień.
- Do 18 września trend wzrostowy powinien zostać podtrzymany. Później, jeśli dojdzie do cięcia stóp, nastąpi realizacja zysków lub rozczarowanie, jeśli nie dojdzie do spodziewanej obniżki - uważa Piotr Kuczyński, analityk Xelion Doradcy Finansowi.

A co wynika z analizy technicznej?
- Trzeba się przygotować na drugą falę spadków - radzi Piotr Kuczyński.

Polityka na parkiecie

Ostatnio pojawił się nowy stary czynnik, który zaczął atakować nasz parkiet. To polityka. Po fali paniki związanej z zamiarem postawienia zarzutów prokuratorskich Ryszardowi Krauzemu, jednemu z największych inwestorów giełdowych, rynek zacznie uważniej obserować polityków. Przed nami głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu.

- Rozwiązanie Sejmu nie powinno mieć większego wpływu na giełdę. Jeśli już, to korzystny. Sprawa Krauzego może mieć incydentalny wydźwięk. Wszystko wróci do normy - uspokaja Marcin Kiepas.

Sytuacja się skomplikuje, jeśli kłopoty Ryszarda Krauzego przełożą się na realny biznes.
- Wówczas mogą pojawić się obawy o zatrzymanie kolejnych biznesmenów. Wtedy kłopoty będzie miała cała giełda - uważa Piotr Kuczyński. Na koniec dobre wieści.

- Od października może się pojawić szansa na wzrosty. Liczę przede wszystkim na wzrost napływu pieniędzy do funduszy inwestycyjnych - mówi Dariusz Nawrot.

Maciej Zbiejcik

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Kuczyński | wrzesień | ważne decyzje | nawrot | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »