Z grupy TP może odejść do 2950 pracowników
Telekomunikacja Polska podpisała ze związkami umowę społeczną na 2014-2015, w ramach której z odejść dobrowolnych będzie mogło skorzystać maksymalnie 2.950 pracowników - podała spółka w komunikacie. Efekt finansowy umowy zostanie uwzględniony w wynikach czwartego kwartału.
- W latach 2014 - 2015 z odejść dobrowolnych będzie mogło skorzystać maksymalnie 2.950 pracowników TP SA oraz Orange Customer Service, spółki w 100 proc. zależnej od TP SA, których staż pracy przekroczy 10 lat - napisano w raporcie.
W roku 2014 z pakietu będzie mogło skorzystać maksymalnie 1.150 pracowników TP SA oraz 380 pracowników Orange Customer Service.
- W TP SA oferta odejść dobrowolnych skierowana jest do pracowników spółki objętych Ponadzakładowym Układem Zbiorowym Pracy - podała firma.
Spółka poinformowała, że uzgodnienia te nie dotyczą 413 pracowników, którzy odejdą z grupy w wyniku sprzedaży portalu Wirtualna Polska.
- Wartość pakietu przypadająca na odchodzącego pracownika będzie zależała od stażu pracy w grupie i będzie kształtować się w przedziale od 4 do 15 miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego; będzie powiększona w roku 2014 o 5 tys. zł dla pracowników ze stażem pracy między 10 a 15 lat, o 9 tys. zł ze stażem pracy ponad 15 a mniej niż 20 lat oraz o 26 tys. zł ze stażem powyżej 20 lat - podała TP.
- Zarząd TP SA przeprowadzi odpowiednie analizy i efekt finansowy wynikający z wyżej opisanej umowy zostanie uwzględniony w księgach czwartego kwartału 2013 r. - napisano w komunikacie.
Umowa przewiduje też podwyżki wynagrodzeń o 2,5 proc. w roku 2014 i w roku 2015.
Wcześniej w poniedziałek przedstawiciel związków zawodowych poinformował w rozmowie z PAP, że związki i przedstawiciele TP SA zawarli porozumienie, na mocy którego w ramach programu dobrowolnych odejść w latach 2014-2015 spółkę TP SA opuści 2.250 pracowników.
Przedstawiciel poinformował również PAP, że poniedziałkowe negocjacje spółki ze związkami zawodowymi nie zostały zakończone i po przerwie strony wrócą do rozmów, tym razem na temat porozumienia w sprawach pracowniczych w Orange Customer Service, spółce zależnej z grupy Telekomunikacji Polskiej.
Ostatecznie jak podała TP SA, w wyniku porozumienia, w ramach umowy społecznej na lata 2014-2015 grupę będzie mogło dobrowolnie opuścić łącznie 2.950 pracowników, czyli tyle ile wynosił wcześniejszy konsensus zaangażowanych w porozumienie stron.
Telekomunikacja Polska realizuje obecnie program dobrowolnych odejść na lata 2012-2013, w ramach którego spółkę opuścić ma łącznie 2,3 tys. pracowników. Wartość pakietu przypadająca na odchodzącego pracownika w ramach obecnego programu zależy od stażu pracy w TP i kształtuje się w przedziale od 4 do 15 miesięcznych wynagrodzeń. Dla pracowników o ponad 20-letnim stażu pracy przewidziane są dodatkowe odszkodowania, których wartość na pracownika nie przekracza 20 tys. zł.
Plany redukcji spółki dotyczą około 14% pracowników w 2014-2015. W 2012 r. TPSA zwolniła około 6% osób, a w 1-3Q 2013 4,6%. Tempo zwolnień jest wolniejsze od tempa spadku przychodów, więc generalnie program zwolnień w TPSA jest opóźniony. NEUTRALNIE Zarząd TPSA zobowiązał się w trakcie negocjacji ze związkami zawodowymi do minimum 2,5% podwyżek wynagrodzenia pracowników w roku 2014 i 2015.
Komentarz (Santander):
Po zapoznaniu się z komunikatem o dołączeniu do oferty 4G bez dodatkowych opłat uważamy, że dla TPSA i SFR bardzo trudnym zadaniem będzie utrzymanie premii (5-10 euro) na usługach 4G, co przekładać się powinno na wzrost presji na ceny w przyszłym roku. Szacujemy istotny spadek cen dla Orange podczas publikacji nowego cennika w lutym, gdzie na przyszły rok prognozowany jest spadek ARPU o 8,6% (dla SFR oczekujemy się dynamiki ARPU na poziomie -9,2%). Trudne warunki rynkowe z pewnością nie ułatwią Orange oraz SFR stabilizacji wyniku EBITDA na przyszły rok.
Carlos Trevino Peinador
Komentarz (BZ WBK):
Zaostrzenie konkurencji na francuskim rynku sugerować może, że dodanie 4G do oferowanych usług może nie stanowić elementu umożliwiającego uzyskanie dodatkowej premii. Co więcej, presja na wynik EBITDA wydaje się rosnąć, co przełożyć się może na koncentracji zarządu na wzmocnieniu skonsolidowanego bilansu spółki - wyplata najniższego możliwego poziomu dywidendy wydaje się być uzasadniona w takim scenariuszu.
2,95 tys. nie jest wcale wartością zaskakującą. Dwa lata temu spółka dokonała odpisu 172 mln zł na koszty restrukturyzacji, co było związane z 2,3 tys. pracowników. Tym razem, z podobnym pakietem oferowanym pracownikom, oczekujemy, iż wyniki 4Q'13 będą jednorazowo obciążone kwotą 220 mln zł (180 mln zł na poziomie zysku netto). W świetle powyższego oczekiwalibyśmy, iż spółka odnotuje stratę netto w 4Q'13, EBITDA za cały 2013 rok okaże się niższa od 4 mld zł, a zysk netto za cały 2013 rok wyniesie około 0,4 mld zł. Jeżeli poniedziałkowy spadek ceny akcji o 6% byłby wywołany wyłącznie powyższymi informacjami, określilibyśmy go jako przereagowanie. Nadal, nasze bazowe założenie wypłaty 0,5 zł dywidendy na akcję sugeruje, iż może istnieć potencjał istotnego spadku kursu akcji.
Paweł Puchalski, CFA