Zgrzyt na linii Wawel-PxMS

Wawel i Polimex Mostostal Siedlce (PxMS), który budował cukierniczej firmie zakład pod Krakowem, nie mogą dojść do porozumienia. Strony odstąpiły od kontraktu wartego 42 mln zł. Zaznaczają jednak, że dalsza współpraca jest możliwa.

Wawel i Polimex Mostostal Siedlce (PxMS), który budował  cukierniczej firmie zakład pod Krakowem, nie mogą dojść  do porozumienia. Strony odstąpiły od kontraktu wartego  42 mln zł. Zaznaczają jednak, że dalsza współpraca jest możliwa.

Producent słodyczy złożył oświadczenie o odstąpieniu od kontraktu zawartego w połowie 2004 r. z PxMS, który był generalnym wykonawcą inwestycji w Dobczycach. Tłumaczy, że zrobił to z przyczyn leżących po stronie firmy budowlanej. Według przedstawicieli Wawelu, doszło do "licznych przypadków nienależytego wykonania" umowy. Wspominają m.in. o wstrzymaniu 3 lutego, bez uzasadnionych powodów prac na placu budowy, a także o bezpodstawnej odmowie realizacji robót przewidzianych w dostarczonej dokumentacji. Wawel twierdzi też, że PxMS nie postarał się w terminie o gwarancję bankową na zabezpieczenie zwrotu zaliczek. Cukiernicza spółka zażądała zapłaty kary umownej, w wysokości 10% wynagrodzenia, określonej w kontrakcie.

Reklama

Czy ją dostanie? PxMS odpiera zarzuty Wawelu. Budowlana firma też przesłała oświadczenie do zleceniodawcy o odstąpieniu od kontraktu. Przyczyną, jak wskazuje, jest to, że Wawel nie dostarczył w wyznaczonym terminie prawidłowej i kompletnej dokumentacji wykonawczej, stanowiącej uszczegółowienie projektu przetargowego. Tłumaczy też, że nie dostała w wyznaczonym czasie bankowej gwarancji zapłaty za roboty budowlane. Z naszych informacji wynika, że kością niezgody były tzw. roboty dodatkowe, które pojawiły się w trakcie realizacji inwestycji, oraz kwestia ich wyceny.

Co będzie dalej? - Możliwe są wszystkie rozwiązania. Zarówno rozstrzygnięcie przy stole rozmów, jak i na sali sądowej - mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Podkreśla, że spółka zapłaciła już kilkanaście milionów złotych wykonawcy w terminie, jest zdecydowana kontynuować inwestycję, a zaistniała sytuacja może tylko opóźnić jej odbiór o kilka miesięcy. PxMS też chce rozmawiać. - Jesteśmy otwarci na negocjacje z Wawelem i wyjaśnienie kwestii spornych - powiedział Grzegorz Szkopek, wiceprezes Polimeksu Mostostalu Siedlce.

Dariusz Wieczorek

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: oświadczenie | zgrzyt | Wawel | Siedlce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »