Złoty w rytm forinta
Złoty tracił dzisiaj na wartości głównie za sprawą osłabienia w regionie. Zamieszki na Węgrzech oraz apel opozycji o dymisję skompromitowanego premiera Gyurcsany'ego wywołały przecenę węgierskiego forinta.
Poranna publikacja pokazująca głęboki spadek wartości niemieckiego indeksu ZEW w IX do najniższej od 7 lat wartości -22,2 pkt (oczekiwane -7,8 pkt) osłabiła wspólna walutę. Godziny popołudniowe przyniosły jednak zwrot na rynku eurodolara, gdyż dane zza oceanu pokazały uspokojenie się presji inflacyjnej mierzonej cenami producentów, której towarzyszyło pogłębienie załamania na tamtejszym rynku nieruchomości. Inflacja bazowa PPI w VIII wyniosła w USA w ujęciu miesięcznym -0,4% notując drugi z rzędu spadek wartości, natomiast w ujęciu rocznym jej dynamika zmalała do 0,9% z 1,3% w VII.
Jutrzejsza decyzja FED w obliczu takich danych jest w opinii rynku przesądzona - podwyżki nie będzie. Sprawdza się scenariusz przedstawiony na sierpniowym posiedzeniu zarządu Rezerwy Federalnej, mówiący o uspokojeniu się presji inflacyjnej ze względu na spadek tempa rozwoju gospodarki amerykańskiej. Rynek nieruchomości, który z wyprzedzeniem pokazuje tendencje w gospodarce, zanotował w VIII spadek o 6,0% noworozpoczętych budów do najniższego od 4 lat poziomu 1,655 mln. Jednak pomimo jednoznacznego konsensusu rynkowego co do decyzji FED, ważny będzie komentarz ją uzasadniający i to, czy pojawi się w nim wzmianka o zakończeniu cyklu zacieśniania polityki monetarnej USA. O godz. 16.30 za euro płacono 1,2704 dolara.
Złoty tracił dzisiaj na wartości głównie za sprawą osłabienia w regionie. Zamieszki na Węgrzech oraz apel opozycji o dymisję skompromitowanego premiera Gyurcsany?ego wywołały przecenę forinta węgierskiego, gdyż pojawiły się obawy o los reform mających na celu redukcję deficytu budżetowego u naszych sąsiadów. Złoty nie otrzymał także wsparcia z rodzimej sceny politycznej, gdzie po rewelacjach dotyczących domniemanego spotkania Lepper-Tusk losy koalicji zawisły ?na włosku? i pojawiła się możliwość przedterminowych wyborów 26 listopada. Z kolei dane makro za sierpień, jakie dzisiaj poznaliśmy pokazały spadek dynamiki produkcji przemysłowej do 12,5%, którym towarzyszył wzrost cen producentów o 3,4%. Ponieważ są to mniejsze wartości w porównaniu z lipcem, poranna wypowiedź D. Filara z RPP o konieczności zacieśnienia polityki pieniężnej w październiku traci swoją moc. O godz. 16.30 euro kosztowało 3,96, a dolar 3,1180 złotego.
Wojciech Maciak
DM TMS Brokers S.A.