Znowu przeciek?

O 7% zniżkowały akcje Elektrimu, a o 11,5% Elektrimu Kablepo informacji o braku zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentówna przejęcie tej ostatniej firmy przez KFK. Decyzja UOKiKbyła najprawdopodobniej przyczyną piątkowych spadków ceny akcjiwarszawskiego holdingu.

O 7% zniżkowały akcje Elektrimu, a o 11,5% Elektrimu Kablepo informacji o braku zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentówna przejęcie tej ostatniej firmy przez KFK. Decyzja UOKiKbyła najprawdopodobniej przyczyną piątkowych spadków ceny akcjiwarszawskiego holdingu.

UOKiK poinformował, że w wyniku planowanej transakcji pozycja KFK oraz Elektrimu Kable uległaby znacznemu wzmocnieniu, powodując istotne ograniczenie konkurencji. Urząd uważa, że w przypadku części asortymentu (np. kabli telekomunikacyjnych) pozycja ta mogłaby nawet zbliżyć się do monopolistycznej. Zdaniem organu antymonopolowego, koncentracja na tym rynku mogłaby doprowadzić do nieuzasadnionych ekonomicznie podwyżek cen kabli i przewodów.

- Zamierzamy złożyć odwołanie od decyzji UOKiK - powiedział PARKIETOWI Krzysztof Szcześniak, rzecznik prasowy Krakowskiej Fabryki Kabli.

Reklama

Decyzja urzędu antymonopolowego została bardzo źle odebrana zarówno przez posiadaczy akcji Elektrimu, jak i Elektrimu Kable. Warszawski holding za pakiet 70,5% akcji spółki kablowej miał otrzymać 100 mln USD. Co prawda, wycena ta była uznawana przez rynek za niską, jednak Elektrim potrzebuje pilnie gotówki, m.in. na restrukturyzację zadłużenia krótkoterminowego. Tymczasem w piątek spółka poinformowała, iż do 31 sierpnia przesunięty został termin sprzedaży za 33 mln USD 100% udziałów w firmie Port Praski.

-Pracujemy nad innymi źródłami finansowania. Powinny one zaspokoić bieżące potrzeby operacyjne grupy - powiedział PARKIETOWI Jacek Walczykowski, wiceprezes Elektrimu.

Jacek Walczykowski odmówił jednak podania szczegółów. Zapytany, czy Elektrim będzie szukał nowego inwestora dla EK prezes stwierdził: - Do końca czerwca KFK ma wyłączność. Co będzie, jeśli w tym czasie nie będzie odpowiednich zgód zadecyduje rynek i nasi akcjonariusze.

Tymczasem w opinii obserwatorów decyzja UOKiK była kolejnym na naszym rynku przypadkiem insider trading.

- Decyzje o braku zgody na transakcje wysłaliśmy 31 maja - powiedziano nam w biurze prasowym UOKiK. Już następnego dnia można było zaobserwować dziwne zachowanie akcji Elektrimu. Traciły one na wartości systematycznie przez całą sesję, mimo iż ogólna sytuacja na rynku była raczej neutralna. Ostatecznie w piątek akcje warszawskiego holdingu straciły 4,6%. Interesujący był również przebieg notowań na Elektrimie Kable. Papier ten, co prawda w ciągu dnia zanotował nieznaczny wzrost, jednak towarzyszyły temu, bardzo wysokie obroty. W ciągu dnia właściciela zmieniło niemal ponad 892 tys. walorów, co było wartością najwyższą od marca 2000 roku.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | kable | przeciek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »