1 października ruszają kontrole palenisk
Od 1 października strażnicy miejscy w Krakowie zaczną kontrole palenisk - podał Marcin Warszawski ze Straży Miejskiej. To jedno z działań podejmowanych przez miasto w walce o czystsze powietrze. W poprzednim sezonie grzewczym obecność substancji zabronionych stwierdzono w 477 piecach.
Strażnicy pojawią się tam, gdzie w zeszłym roku mieszkańcy najczęściej zgłaszali problemy, gdzie sami przeprowadzali kontrole oraz w miejscach, gdzie zgodnie z inwentaryzacją z l. 2013-2015 było najwięcej pieców węglowych.
Kontrole będzie prowadzić 27 strażników z Referatu Kontroli Odpadów oraz z Sekcji Ekologicznych, a w razie potrzeby wesprze ich kolejnych 98 strażników mających przeszkolenie w zakresie kontroli zakazu spalania odpadów.
W poprzednim sezonie grzewczym krakowscy strażnicy miejscy skontrolowali prawie 3,5 tys. palenisk, niemal dwa razy więcej niż rok wcześniej (2014/15 - 1 tys. 770 kontroli). Obecność substancji zabronionych stwierdzono w 477 piecach. Sprawców nielegalnego spalania odpadów w 260 przypadkach ukarano mandatami karnymi, 203 osoby zostały pouczone. W sytuacjach spornych strażnicy pobierali próbki popiołu, które były poddawane analizie laboratoryjnej.
- Skala ujawnianych nieprawidłowości nie była jednak bardzo duża. Zgłoszenia interwencyjne od krakowian dotyczyły najczęściej +czarnego, duszącego dymu+. Kontrole w większości przypadków pokazywały, że jego źródłem jest jednak niska jakość węgla oraz stan palenisk, a nie samo spalanie odpadów - poinformował w piątek Warszawski.
Krakowscy strażnicy miejscy prowadzą kontrole palenisk od 2009 r. Działają w oparciu o upoważnienia wydane przez prezydenta miasta, na mocy ustawy o prawie ochrony środowiska. Uprawniają one do wejścia na posesje i sprawdzenia, czy w paleniskach nie są spalane: płyty meblowe, stolarka okienna czy plastikowe butelki.
W nieruchomościach prywatnych kontrole mogą być prowadzone od godz. 6 do 22, a tam, gdzie jest prowadzona działalność gospodarcza, przez całą dobę. Według obowiązujących przepisów osoba, która udaremnia lub utrudnia wykonanie kontroli paleniska popełnia przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. W sytuacji, gdy właściciel posesji odmawia wpuszczenia funkcjonariuszy, na miejsce wzywana jest policja.
Ale kontrole to nie wszystko. Władze miasta namawiają właścicieli pieców węglowych, by wymieli je na bardziej ekologiczne źródła ciepła. Jeszcze do końca tego roku krakowianie, którzy się na to zdecydują, mogą liczyć na zwrot do 100 proc. kosztów. Prostsza jest też sama procedura uzyskania dotacji na cel - można wybrać firmę, która wymieni piec, a potem rozliczy się bezpośrednio z gminą.
Przez najbliższe pół roku po Krakowie krążył będzie "Ekotramwaj", w którym można uzyskać informacje o Programie Ograniczenia Niskiej Emisji i Lokalnym Programie Osłonowym oraz o zasadach wymiany pieców węglowych.
- Staramy się zachęcić do tego jak najwięcej osób. Od momentu, kiedy tramwaj zaczął jeździć, zauważyliśmy wzrost liczby składanych wniosków i więcej osób przychodzi zasięgnąć informacji - mówiła PAP dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska w Urzędzie Miasta Krakowa Ewa Olszowska-Dej. - W tym roku rozpatrzyliśmy ponad 3,7 tys. wniosków, a podpisane umowy dotyczą wymiany 5,2 tys. pieców w 2016 i kolejnych 1,3 tys. w 2017 - dodała.
Według inwentaryzacji prowadzonej w l. 2013-15 w Krakowie było 24,5 tys. pieców węglowych, ale wiele z nich zostało już wymienionych i obecnie - jak podaje Wydział Kształtowania Środowiska - może działać ok. 17 tys. takich palenisk.