30-latki jak świeże bułeczki

Ministerstwo Finansów po raz pierwszy w tym tygodniu sprzedawało obligacje trzydziestoletnie. Jak się okazało, chętnych na zakup 30-latek było dużo i ministerstwo nie miało problemów z ich sprzedażą.

Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje o łącznej wartości 1 mld zł. Popyt na nie był 3-krotnie większy. Główną ideą przeprowadzenia próbnej emisji 30-latek była chęć sprawdzenia, jak papiery zostaną wycenione przez inwestorów i porównanie jej z zachodnimi emitentami.

Średnia rentowność obligacji wyniosła 5,5557% i była o 13 punktów bazowych wyższa od rentowności analogicznych obligacji w USA i o 74 punktu bazowe wyższa od rentowności niemieckich obligacji. Jednocześnie rentowność tych papierów okazała się niższa od rentowności obligacji pięcioletnich - mimo, iż teoretycznie papiery o dłuższym terminie wykupu powinny gwarantować wyższą stopę zwrotu.

Reklama

Ministerstwo Finansów nie che ujawnić, czy 30-latki wejdą na stałe do oferty publicznej. Jednakże duże zainteresowanie premierową emisją powinno zachęcić MF do kolejnych emisji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Finansów | obligacje | bułeczka | bułeczki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »