4 mld zł na energię, wodę i nieruchomości

Dave Williams, założyciel White Williams Holding, uruchamia w Polsce dwa fundusze inwestycyjne. Cele mają już namierzone.

Dave Williams, założyciel White Williams Holding, uruchamia w Polsce dwa fundusze inwestycyjne. Cele mają już namierzone.

Dave Williams, założyciel i główny udziałowiec funduszu White Williams Holding (WWH), na jesień zapowiada zamknięcie procesu pozyskiwania kapitału do dwóch nowych funduszy, które będą inwestować w Europie Środkowej. Łączna wartość kapitału do dyspozycji na projekty w Polsce i kilku krajach sąsiedzkich może przekroczyć 4 mld zł.

- Chcemy uzbierać na inwestycje do 1 mld EUR, ale wiele z planowanych projektów to będą transakcje lewarowane, współfinansowane długiem bankowym. To oznacza, że dostępny kapitał może być nawet dwa razy większy niż pozyskany od naszych inwestorów - mówi Dave Williams.

Reklama

Dwa kierunki

Planowane inwestycje są ściśle ukierunkowane: pierwszy fundusz został powołany do projektów w sektorze nieruchomości, drugi zajmie się przedsięwzięciami w branży energetycznej, a także wodno - kanalizacyjnej. Lwia część środków trafi na polski rynek.

Wyłącznie na polskim rynku skoncentruje się fundusz do inwestycji w nieruchomości. W sumie, po jesiennym zamknięciu drugiej transzy zbierania środków, ma on dysponować kwotą 100 mln-200 mln EUR. Na razie jego nazwa nie została ujawniona.

- Fundusz już zaczął działać. Kupiliśmy w Polsce 47 obiektów, m.in. trzy pozastołeczne galerie handlowe w dużych miastach. Pozostałe budynki będą modernizowane i zmienią swoje przeznaczenie: na budynki mieszkalne, obiekty handlowe, gastronomiczne i biurowce. Następną transakcję kupna dziewięciu nieruchomości przygotowujemy w Warszawie - mówi Dave Williams.

W obszarze zainteresowań inwestora leży także działalność deweloperska.

- Możemy kupować, modernizować i zaraz szukać nabywców na odnowione nieruchomości. Z takich inwestycji będziemy chcieli wychodzić na pewno przed upływem dwóch lat. Z pozostałych projektów po różnym czasie, kiedy nadarzy się dobra okazja - uważa Dave Williams.

Do trzech razy sztuka

To trzecie podejście amerykańskiego biznesmena do polskiego rynku. Po raz pierwszy przymierzał się do inwestycji na początku lat 90. Bez powodzenia. Dla inwestorów, którzy mieli zainwestować w jego fundusze Polska jawiła się wówczas jak "zbyt prymitywna". Kolejna próba nastąpiła dopiero w 2002 r. European Accession Fund, fundusz private equity z grupy WWH, wykupił wtedy większościowy pakiet warszawskiej prywatnej przychodni medycznej Lux Med. Transakcja miała być początkiem serii inwestycji w tej branży. Fundusz miał też wchodzić w inne firmy z sektora usług i dóbr konsumenckich. Inwestorzy wycofali się jednak z tego pomysłu, a kapitał przenoszą do dwóch nowych funduszy.

- Lux Med okazał się atrakcyjnym projektem i na pewno będziemy wspierać finansowo jego działalność inwestycyjną. Ale ogólnie rzecz biorąc, dotychczasowa działalność w tym regionie zaprowadziła nas w ślepą uliczkę. Dlatego po wejściu Polski do UE inwestorzy przyszli do nas z propozycjami inwestowania w konkretnych, specjalistycznych sektorach - mówi Dave Williams.

Katarzyna Kozińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | Holding | nieruchomości | williams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »