500 zł kary za wyrzucanie na śmietnik

Przedsiębiorcom będzie trudno zrealizować ustawowe obowiązki i zebrać określoną masę zużytego sprzętu. Sklepy internetowe muszą odbierać od klientów zużyte urządzenia RTV i AGD, tak jak pozostali przedsiębiorcy. Organizacje odzysku mają przeznaczać 10 proc. swojego obrotu na edukację ekologiczną społeczeństwa.

Producenci i organizacje odzysku będą musiały same wyszukiwać w gospodarstwach domowych urządzenia RTV i AGD, aby dokładnie zrealizować ustawowe obowiązki. Taki scenariusz jest możliwy za sprawą projektu nowelizacji ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (Dz.U. z 2005 r., nr 180, poz. 1495), który przygotowało Ministerstwo Ochrony Środowiska.

Misja niemożliwa

Unia Europejska oczekuje, że do końca 2008 roku Polska będzie zbierała w przeliczeniu na jednego mieszkańca 4 kg odpadów powstałych z urządzeń RTV i AGD. Obecnie na jednego obywatela przypada 0,1 kg zebranych odpadów tego typu w ciągu roku. Dlatego w projekcie wskazano poziomy zbiórki starych urządzeń w poszczególnych latach.

- Zgodnie z projektem od 2008 roku mamy zbierać 50 proc. tego, co wprowadzamy do obrotu. Jednak rynek sprzedaży rośnie w dużym tempie. Dlatego, jeżeli mielibyśmy zebrać połowę tego, co obecnie produkujemy, to musielibyśmy odzyskać więcej niż sprzedaliśmy np. 10 lat temu - uważa Wojciech Konecki, dyrektor Europejskiego Stowarzyszenia Producentów AGD - CECED Polska.

Dodaje, że trudność polega także na tym, iż są grupy towarów, jak odtwarzacze dvd, które nie pojawiły się jeszcze na rynku jako odpady.

- Wprowadzenie od roku 2008 minimalnego poziomu masy zbieranego sprzętu jest decyzją słuszną. Natomiast 50 proc. to poziom zdecydowanie za wysoki jak na warunki polskiego, bardzo jeszcze młodego rynku. Z naszego doświadczenia wynika, że obecnie zbierany zużyty sprzęt został wprowadzony na rynek kilka lub kilkanaście lat temu i to w ilości niewspółmiernie mniejszej niż dzieje się to teraz - mówi Gabriela Leszczyńska, prezes Auraeko Organizacji Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego.

Dodaje, że wprowadzenie minimalnego poziomu zbiórki sprzętu na poziomie zbyt wysokim w stosunku do realiów rynku może spowodować nieprawidłowości i zachęcać do nieuczciwych działań.

Mniej sprawozdań

W projekcie zaproponowano także nowe zasady składania sprawozdań do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Zamiast kwartalnych sprawozdań np. o masie wprowadzonego na rynek sprzętu elektrycznego lub elektronicznego będą roczne sprawozdania. Firmy będą musiały przekazać informacje do końca lutego.

- Doszliśmy do wniosku, że można zmniejszyć częstotliwość składania sprawozdań. Raz w roku w zupełności wystarczy - mówi Małgorzata Tomczak z GIOŚ.

Dodaje, że ułatwi to pracę urzędnikom inspektoratu oraz samym przedsiębiorcom.

- Generalnie przemysł jest za tym, aby było jak najmniej biurokracji. Jednak kwartalne sprawozdania były pewnym kompromisem. Istnieje bowiem duże ryzyko powstania szarej strefy zajmującej się odpadami, dlatego częstsze kontrole ograniczały taki proceder - twierdzi Wojciech Konecki, dyrektor CECED Polska.

Jego zdaniem roczne sprawozdania mogą wpłynąć na mniejszą skuteczność kontroli firm.

Podobnie uważa Gabriela Leszczyńska. Zaznacza, że składanie sprawozdań mogłoby być co pół roku lub tak jak jest teraz - co kwartał.

- Roczne sprawozdania mogą powodować brak systematycznego kontrolowania wprowadzanych mas, a przez to generować błędy - wyjaśnia.

Rozszerzanie obowiązków

Obowiązek zbierania zużytych urządzeń RTV i AGD będą miały także sklepy internetowe oraz firmy prowadzące tzw. telesprzedaż. Obecnie obowiązki takie mają tylko sklepy i hurtownie. Ustawa nie wymienia firm prowadzących sprzedaż w internecie.

Robert Gołasiewicz z internetowego sklepu ElectroHOME zaznacza jednak, że nie miał wątpliwości, że obecne regulacje obejmują także sprzedaż w internecie.

- Od samego początku wypełniamy ustawowy obowiązek. Klient może oddać stary sprzęt nieodpłatnie. Musi jedynie ponieść koszty transportu - mówi Robert Gołasiewicz.

Małgorzata Tomczak, naczelnik Wydziału Nadzoru Rynku w GIOŚ, mówi, że część firm jednak inaczej rozumiała obecne prawo.

- Sklepy inetrnetowe już wcześniej były objęte obowiązkiem zbierania zużytego sprzętu. Jednak dokładne określenie w ustawie wyeliminuje wątpliwości przedsiębiorców - zapewnia Małgorzata Tomczak.

- Nikt nie powinien być uprzywilejowany, dlatego sklepy internetowe też muszą wziąć odpowiedzialność za zużyty sprzęt - podkreśla Wojciech Konecki.

Pieniądze na ekoedukację

W projekcie zaproponowano także, by organizacje odzysku przeznaczały 10 proc. obrotu na ekoedukację. Nie jest jednak wskazane, w jaki sposób ma przebiegać ta edukacja.

Agnieszka Kłąb z Zarządu Oczyszczania Miasta w Warszawie uważa, że przekazywanie pieniędzy na ekoedukację jest potrzebne.

- Społeczeństwo wymaga doinformowania o utylizacji sprzętu AGD. Przeciętny człowiek nie wie, co ma zrobić ze starym telewizorem lub lodówką. Dlatego trzeba organizować więcej akcji informacyjnych - mówi Agnieszka Kłąb.

Rozwiązanie to popiera Gabriela Leszczyńska. Zastanawia się jednak, dlaczego ten obowiązek ma dotyczyć tylko przedsiębiorców mających umowy z organizacjami odzysku, a innych realizujących samodzielnie obowiązki ustawy - już nie.

- Sprawiedliwe rozłożenie obowiązku edukacji na wszystkich uczestników recyclingu wzmocniłoby siłę działań proekologicznych - mówi Gabriela Leszczyńska.

Jej zdaniem zbyt wysoko określono też procent środków na edukację.

500 tys. zł może wynieść maksymalna kara za brak umowy producenta z organizacją odzysku

1 mln zł może wynieść maksymalna kara za brak finasowania edukacji ekologiczne przez organizację odzysku

500 zł może wynieść maksymalna kara za wyrzucanie urządzeń elektrycznych na śmietnik.

Reklama

Łukasz Kuligowski

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »