9,8 tys. USD na głowę

Polska przestała nadrabiać zaległości rozwojowe w stosunku do Unii Europejskiej. Ta niekorzystna tendencja utrzyma się również w tym roku, przy spodziewanym tempie wzrostu gospodarczego.

Polska przestała nadrabiać zaległości rozwojowe w stosunku do Unii Europejskiej. Ta niekorzystna tendencja utrzyma się również w tym roku, przy spodziewanym tempie wzrostu gospodarczego.

W ubiegłym roku produkt krajowy brutto przypadający na mieszkańca Polski (liczony siłą nabywczą walut) wyniósł około 9,8 tys. USD i był o ponad 60 proc. niższy od średniej unijnej. Prawdopodobnie spełnią się prognozy zapowiadające, że w tym roku, tak jak w roku ubiegłym, nasze tempo wzrostu PKB będzie mniejsze niż w Unii Europejskiej. Oznacza to, że powiększy się ogromny dystans, jaki nas dzieli od poziomu życia występującego w UE.

Jeszcze w latach 1994-1997 produkt krajowy brutto zwiększał się u nas średnio o 6,3 proc. rocznie. Nasze tempo wzrostu gospodarczego było więc ponad dwukrotnie szybsze niż w Piętnastce. Ale i tak, gdyby ta tendencja utrzymywała się, dopiero za ćwierć wieku uzyskalibyśmy średni poziom PKB występujący w Unii Europejskiej (liczony według siły nabywczej walut, przypadający na mieszkańca).

Reklama

Od 1998 r. polska gospodarka zaczęła wyraźnie hamować. W ubiegłym roku tempo wzrostu PKB wyniosło w Polsce tylko 1 proc. podczas, gdy w UE 1,6 proc. Wyniki naszego kraju były gorsze nie tylko w porównaniu z Piętnastką, ale i na tle 11 krajów krajów kandydujących do Unii. Z ocen ekspertów Komisji Europejskiej wynika, że niekorzystny obraz polskiej gospodarki utrzyma się w naszym regionie nie tylko w tym, ale i przyszłym roku. Ich zdaniem w tym roku tempo wzrostu gospodarczego wyniesie w Polsce 1,9 proc., a w przyszłym 3,4 proc. w sytuacji, gdy średnia wzrostu PKB 11 kandydatów do UE osiągnie w tym czasie poziom 3,1 proc. oraz 4,1 proc.

Obecnie politycy obiecują nam, że za dwa lata mamy szansę wrócić na 5-proc. ścieżkę wzrostu gospodarczego. Jeśli tak się stanie, wtedy za 35 lat dogonimy średni poziom PKB w Unii, ale tylko wtedy, gdy będzie się ona rozwijać w tempie ponad dwukrotnie mniejszym niż Polska.

Obecnie produkt krajowy brutto przypadający na mieszkańca naszego kraju jest ponad 2,5 razy mniejszy niż przeciętnie w UE. W tym roku jest on znacznie mniejszy niż w najmniej zasobnych krajach Piętnastki - Portugalii i Grecji. W lepszej sytuacji są Węgrzy i Czesi. Ich dystans do Unii Europejskiej jest zdecydowanie krótszy.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: dolar | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »