92 mln euro kary to dla Polski za dużo
Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke poinformował, że Polska nie zgadza się z karą nałożoną na nią przez KE za nieprawidłowości w dopłatach bezpośrednich w latach 2005-2006. Przygotowywany jest wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Wniosek w tej sprawie przygotowywany jest przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych przy współudziale resortu rolnictwa. Polska ma czas na dostarczenie tego dokumentu do 11 maja - dodał Plocke.
Chodzi o zakwestionowanie wysokości kary - 92 mln euro - za nieprawidłowe naliczenie dopłat bezpośrednich. KE zarzuciła Polsce, że przeprowadziła zbyt małą liczbę tzw. kontroli na miejscu, czyli weryfikacji danych wpisanych przez rolnika do wniosku z faktycznymi pomiarami w gospodarstwie. Według Komisji polscy rolnicy otrzymali za dużo pieniędzy.
W tym czasie dopłaty były naliczane w oparciu o system ewidencji gruntów, a nie tak, jak wymagała KE - na podstawie zdjęć lotniczych czyli ortofotomapy.
W chwili wstąpienia do UE Polska nie miała takiego systemu, co oznaczało, że nie może rozpocząć wypłat dla rolników - tłumaczył wiceminister.
Zdaniem KE, ewidencja działek rolnych była za mało dokładna, by na tej podstawie wypłacać pieniądze.
Plocke podkreślił, że mimo iż były nieprawidłowości, to "kierownictwo resortu rolnictwa zgadza się z decyzją ówczesnego ministra rolnictwa" (Polska przystąpiła do Unii za czasów rządów SLD, ministrem rolnictwa był wtedy Wojciech Olejniczak, a szefem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Wojciech Pomajda - PAP). Dodał, że zbudowanie systemu ortofotomap zajęło dwa lata i obecnie na tej podstawie prowadzona jest weryfikacja danych.
- Strona polska wyczerpała wszystkie możliwości, by udowodnić swoje racje przed wyznaczeniem kary. Uznaliśmy, że system ewidencji działek rolnych był wówczas jedynym systemem i nie można mieć uwag, że był on niewłaściwy. KE nie podzieliła jednak tych argumentów i wyznaczyła wysokość kary według własnych wyliczeń - powiedział wiceminister.
Zaznaczył, że Polska dysponuje innymi wyliczeniami. ARiMR uznaje, że w latach 2005-2006 wypłaciła więcej niż przysługiwało rolnikom płatności do gruntów, dopłat z tytułu gospodarowania na niekorzystnych terenach (tzw. ONW), dopłat do zalesień oraz dotacji rolnośrodowiskowych.
- Z dokładnych wyliczeń Agencji wynika, że nadpłata wyniosła 21 mln euro i taką karę Polska może uznać - mówił Plocke. Wyliczenia te będą zaprezentowane przed ETS.
Plocke poinformował, że Polska zacznie płacić karę już od czerwca tego roku, niezależnie od tego kiedy rozpocznie się proces przez Trybunałem. Podkreślił, że karę tą zapłaci budżet państwa i nie dotknie ona rolników.